niedziela, 13 marca 2022

Spełniam marzenie twego serca czyli „Szepcząca czaszka" Jonathana Strouda

Tytuł: Szepcząca czaszka

Autor: Jonathan Stroud

Cykl: Lockwood&Sp.
Tom: 2
Wydawnictwo: Poradnia K
Data wydania: 2021
Liczba stron: 360
Tłumacz: Tina Oziewicz
Kategoria: Fantastyka, urban fantasy
Ocena: 8/10

 

Jonathan Stroud pierwszy raz zaskoczył mnie ponad piętnaście lat temu kiedy jako ledwie nastolatka czytałam jego trylogię Bartimaeusa. Przygody Nathaniela i dżina Bartimaeusa wywołały we mnie mnóstwo pozytywnych emocji, łamały wszelkie schematy i do dziś wspominam je z wielkim uznaniem (bo i do dziś czegoś podobnego nie przeczytałam!). Tym samym również sam pan Stroud stał się autorem wyjątkowym na mojej czytelniczej ścieżce. :) Z tego powodu, gdy tylko zobaczyłam, że kolejny jego cykl będzie wydawany w Polsce, byłam naprawdę uradowana!

W pierwszym tomie cyklu Lockwood&Sp. poznaliśmy Lucy Carlyle, która postanowiła odmienić swoje życie i przenieść się do Londynu. Lucy jest nastolatką i tak jak wielu w jej wieku trudni się wykrywaniem i unieszkodliwianiem Przybyszy czyli innymi słowy po prostu duchów. Nie dajcie się jednak zwieść - te duchy nie są przyjaznymi duszkami, w którymi można nawiązywać jakieś relacje, ale krwiożerczymi bestiami, które bez wahania zabijają tych, którzy wciąż kroczą odziani w swoje ziemskie powłoki. Niestety zdolność do widzenia przybyszy zmniejsza się z wiekiem, przez co to śmiercionośne zadanie spada na najmłodszych. Lucy dołączając do Anthony'ego Lockwooda i Georga Cubbinsa rozpoczyna zupełnie nowy rozdział, równie niebezpieczny jak poprzedni, ale znacznie weselszy, bardziej partnerski i oparty na zaufaniu. To dla dziewczyny wiele znaczy. Nie oznacza to jednak, że razem z Lockwoodem i Georgem nie ryzykują życiem bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. 

Była szczupła, nadąsana i jasnowłosa, co dałoby mi już trzy powody, żeby za nią nie przepadać, nawet gdyby miała słodki charakter, a w wolnym czasie pracowała w schronisku dla jeży.

Szepcząca czaszka to kolejny etap przygód - po wydarzeniach z Dworu Combe Carey, który był jednym z najbardziej nawiedzonych obszarów w całej Anglii - wiele się zmieniło, ale równocześnie wiele się nie zmieniło. Trójka bohaterów wciąż mieszka w rodzinnej willi Lockwooda, który wciąż jest na swój temat niesamowicie tajemniczy, George wciąż uwielbia słodkości, a czaszka od kiedy pierwszy raz się odezwała czasami zechce to powtórzyć każdorazowo siejąc zamęt. Tym razem Lockwood&Sp. podejmują się sprawy dotyczącej grobu pewnego upiornego wiktoriańskiego doktora. Jak to zwykle bywa z upiornymi sprawami - wydarzenia przybierają nieoczekiwany obrót i sytuacja poważnie się komplikuje. Wygląda na to, że nie tylko Przybysz może zagrozić mieszkańcom Londynu, ale również pewien śmiertelnie niebezpieczny przedmiot, który został złożony do grobu wraz z jego ciałem...

Drugi tom przygód Lucy i spółki jest równie dobrze napisany co pierwszy. Z polotem, pomysłem i lekkością, czyli tak jak lubię. Jonathan Stroud potrafi pisać tak, że nie dość, że z jednej strony jest wesoło i ciekawie, a z drugiej owiewa nas poczucie grozy, a przy tym książka wciąga czytelnika tak, że nie ma możliwości by przerwać. Dosłownie! Zaczęłam czytać w środę po powrocie z pracy i jeszcze w środę skończyłam zaniedbując kilka domowych obowiązków! W dodatku lektura stanowi naprawdę doskonałą odskocznię od rzeczywistości co mnie było bardzo potrzebne, a sprawiało mi, zwłaszcza ostatnio, spory kłopot. 

(...)Dopiero później, o wiele później, może po pięciu czy sześciu sekundach lotu, gdy nie mogłam uwierzyć, że jeszcze nie zginęłam, otworzyłam oczy, by się co do tego upewnić, i zobaczyłam rozmigotaną powierzchnię Tamizy rozpostartą w niemym powitaniu pod moimi rozpędzonymi butami. Właśnie próbowałam przywołać z pamięci zasady uderzenia w powierzchnię wody jak strzała, by nie połamać wszystkich kości, gdy - z trzaskiem jak świśnięcie bicza i rykiem wody w uszach - byłam już trzy metry pod powierzchnią, zanurzając się w stożku gigantycznych bąbli coraz głębiej i głębiej.

Jednak dla mnie najważniejsze było to, że o ile w Krzyczących schodach dosyć szybko przejrzałam kryminalną zagadkę pana Strouda, o tyle wiele jej elementów w Szepczącej czaszce pozostało dla mnie tajemnicą do samego końca, co ogromnie mnie ucieszyło! Już chociażby z tego powodu druga część przygód agentów Lockwood&Sp. przypadła mi do gustu jeszcze bardziej niż pierwsza. Ku mojemu zadowoleniu warstwa fantastyczna pozostała naprawdę świetna, więc finalnie cała część fabularna bardzo mnie usatysfakcjonowała.

Nieustannie zachwyca mnie też kreacja bohaterów. Tak jak i w trylogii Bartimaeusa, tak i w Lockwood&Sp., Jonathan Stroud pokazuje, że można tworzyć dla młodzieży, osadzając młodzież jako bohaterów, w sposób wiarygodny i przekonujący. Trójka głównych bohaterów tworzy dosyć wybuchową mieszankę, która pomimo niewątpliwej odwagi czy błyskotliwości niejednokrotnie pakuje się w ogromne kłopoty, z których częściej ratuje ich łut szczęścia niż gruntowne przygotowanie. Widzę już też, że pewna czułość pomiędzy bohaterami jest znakiem rozpoznawczym prozy autora. Nie ma tu romansów, seksualnego nacechowania, nic z tych rzeczy. Jest delikatna czułość, która wywołuje w czytelniku równie ostrożną tkliwość, taką na samym końcu zdania. W epoce Dworów takie rzeczy mnie najzwyczajniej w świecie oczarowują. 

(...)A poza tym przecież to jest to, co zawsze chciałem robić, prawda? Odkrywać tajemnice, robić to, czego nikt wcześniej nie zrobił.

Jonathan Stroud jako pisarz nie wybiera łatwych rozwiązań, chętnie korzysta z istniejących motywów, ale równie często podaje je czytelnikowi w zaskakująco odświeżonej formie. To ten typ młodzieżowej fantastyki przy którym po prostu nie można się nudzić - świetnie wykreowani bohaterowie zabierają nas w podróż do ciekawie zbudowanej rzeczywistości pełnej złowrogich Przybyszy, a przygód mają bez końca. Bardzo dobrze przetłumaczona historia Lockwood&Sp. jest coraz lepsza i myślę, że każdy wielbiciel młodzieżowego urban fantasy w wersji przygodowo-kryminalnej bez trudu się w tej książce odnajdzie! Ogromnie polecam i wyczekuję - zarówno na ekranizację, jak na kolejne części tej historii!

Krzyczące schody | The dagger in the desk | Szepcząca czaszka | Mroczny sobowtór |
Poławiacz dusz | The empty grave |

Za możliwość lektury bardzo dziękuję wspaniałemu wydawnictwu Poradnia K!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...