wtorek, 14 stycznia 2025
Przemów do mnie, wskaż mi drogę czyli „Konklawe" Roberta Harrisa
niedziela, 4 lutego 2024
Urokliwy powrót do świata Harry'ego Pottera czyli „Po drugiej stronie różdżki" Toma Feltona
Autor: Tom Felton
niedziela, 17 grudnia 2023
Przyszłość powstaje z popiołów przeszłości czyli „Księga magii" Alice Hoffman
Autor: Alice Hoffman
Minęło niemal 30 lat od czasu kiedy Alice Hoffman napisała i wydała Totalną magię. Historia sióstr Gillian i Sally, które po śmierci matki trafiają pod opiekę swoich niezwykłych ciotek Jet i Franny, rozbudziła wyobraźnię czytelników na całym świecie. W rezultacie Totalna magia otrzymała ekranizację, która swoją popularnością prześcignęła literacki pierwowzór, czemu trudno się dziwić biorąc pod uwagę świetnych aktorów z obsady i ich wielkie zaangażowanie. Od tamtego czasu pewnie tysiące osób prosiły Alice Hoffman o kolejną książkę o rodzinie Owensów i oto prawie 20 lat później otrzymaliśmy Zasady magii czyli prequel zdradzający co nieco z życia szalonych ciotek Jet i Franny. Potem za granicą wydano Magic lessons, które można byłoby nazwać prequelem prequelu, a na deser otrzymaliśmy Księgę magii, której fabuła ma miejsce po historii opisanej w Totalnej magii. Przyznaję, że poczułam ekscytację na myśl o kontynuacji historii Gillian i Sally, ucieszyłam się też na bliższe poznanie Antonii oraz Kylie, które pojawiły się w książkowej Totalnej magii.
niedziela, 5 września 2021
Godne zakończenie chaosu czyli „Miasto luster" Justina Cronina
Cykl: Trylogia Przejścia
Tłumacz: Maria Gębicka-Frąc
wtorek, 25 maja 2021
Sensacja na wyspie rozlała się na całą Amerykę czyli „Wichry Camino" Johna Grishama
Tytuł: Wichry Camino
Tłumacz: Robert Waliś
Pierwsza część tego cyklu czyli Wyspa Camino miała wszelkie predyspozycje by stać się sensacją uwielbianą przez wszystkie mole książkowe! Niestety, genialny pomysł, doskonale skrojeni bohaterowie, świetny klimat i bardzo dobry styl autora mnie nie wystarczyły, a to z powodu bardzo niesatysfakcjonującego zakończenia. Wciąż jednak nie traciłam nadziei, że tak dobra otoczka mogłaby przynieść coś ciekawszego w inaczej zbudowanej fabuły. Dlatego bez wahania sięgnęłam po Wichry Camino (jakby nie wystarczyły mi wyżej wymienione powody to jeszcze w dodatku John Grisham porusza temat tornada!).
Wichry Camino z powrotem przenoszą nas na wyspę Camino oraz do księgarni Bruce'a Cable'a. Bohaterów spotykamy podczas trasy promujące Tessę, najnowszą książkę Mercer Mann, którą poznaliśmy w poprzedniej części cyklu. Przystanek na Camino był dla Mercer i Bruce'a absolutnie oczywisty. Niestety trasę przerywa informacja o tym, że huragan Leo po raz kolejny zboczył z trasy i teraz kieruje się wprost na wyspę. Większość bohaterów pospiesznie ewakuuje się w wyspy, ale Bruce, podobnie jak Larry, Bob, Nick i Nelson decydują się pozostać. Leo niestety bezlitośnie demoluje piękną wyspę, powodując śmierć wielu osób. Jak się okazuje jedną z ofiar jest właśnie Nelson. Bruce jest wstrząśnięty, podobnie jak Nick i Bob, którzy towarzyszą mu kiedy dowiaduje się o tej tragedii. Mężczyźni szybko odkrywają, że albo Nelson miał wyjątkowego pecha, albo odpowiedzialny za jego śmierć wcale nie jest huragan. Niestety skutki Leo uniemożliwiają przeprowadzenie skrupulatnego śledztwa, a mężczyźni coraz mocniej utwierdzają się w przekonaniu, że były prawnik, który przed laty został pisarzem thrillerów, zginął z powodu swojej kolejnej książki...
Zacznę od nieoczywistej, a bardzo ważnej kwestii - Wichry Camino to wielki spoiler wydarzeń z Wyspy Camino. Nawiązania do tamtej historii są dosyć szczegółowe.
- Na razie.
- Na razie.
wtorek, 16 czerwca 2020
Książkowe pokusy #1
czwartek, 12 marca 2020
„Była sobie rzeka" Diane Setterfield
Tłumacz: Izabela Matuszewska
wtorek, 18 lutego 2020
„Totalna magia" Alice Hoffman
Autor: Alice Hoffman
Cykl: Practical magic
Tłumacz: Danuta Górska
niedziela, 22 września 2019
„Wrócę po Ciebie" Guillaume Musso
wtorek, 7 maja 2019
„Wyspa Camino" John Grisham
Tytuł: Wyspa Camino
Autor: John Grisham
Tłumacz: Jan Kraśko
Wyspa Camino jest pod względem tematyki spełnieniem marzeń chyba każdego mola książkowego. Zuchwała kradzież rękopisów klasyka literatury, świat autorów, księgarń i bibliotek ze wszystkimi jego blaskami i cieniami - słowem wszystko czym można kupić serducho wielbiciela literatury. Podczas lektury są wspominane rewelacyjne lektury, wymienione są doskonałe nazwiska, prowadzone są przyjemne dyskusje o czytaniu, pisaniu i sprzedaży książek, a główny bohater śmiało opowiada jak lubi dotykać papierowe książki o poranku. W dodatku większa część fabuły ma miejsce na iście bajkowej wyspie - plaża, słońce, piękne domy w stylu wiktoriańskim... I żółwie, których lęgowiska znajdują się na plaży! Wspaniały klimat, który od razu mnie pochłonął bez reszty.
wtorek, 23 kwietnia 2019
„Siedem śmierci Evelyn Hardcastle" Stuart Turton
Autor: Stuart Turton
Tłumacz: Łukasz Praski
Pewnego dnia Aiden Bishop budzi się w środku lasu nie mogąc sobie przypomnieć ani tego kim jest, ani co robi w tym miejscu. Niedługo po tym dramatycznym wydarzeniu dowiaduje się, że ma osiem dni i osiem wcieleń, dzięki którym musi odkryć kto spośród gości posiadłości Blackheath jest zabójcą Evelyn Hardcastle. Jeśli Aiden nie rozwiąże tej zagadki, ośmiodniowy cykl rozpocznie się na nowo. Mężczyzna musi jednak pamiętać o tym, że w zamczysku jest więcej osób, które podobnie jak on będą próbowały rozwiązać tajemnicę śmierci panny Hardcastle, a tylko jedno z nich, to które poda rozwiązanie zagadki jako pierwsze, będzie mogło opuścić Blackheath. Jakby tego było mało niektórzy życzą Aidenowi i jego wcieleniom śmierci...
Po lekturze Siedmiu śmierci Evelyn Hardcastle mogę powiedzieć Wam jedno - to książka jedyna w swoim rodzaju. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką pozycją, a uwzględniając fakt, że jest to debiut, autor zasługuje na naprawdę ogromne uznanie.
To co pierwsze rzuca się w oczy to naprawdę niebanalna fabuła, taka która wcale nie trzyma nas przy lekturze na siłę, nie zastawia na nas sideł wstrząsających zakończeń rozdziałów, nie nakręca sztucznie napompowanym napięciem. Wręcz przeciwnie - możesz spokojnie przerwać czytanie, ale musisz się liczyć z tym, że cały czas będziesz wracał do fabuły myślami, nieustannie będziesz szukał rozwiązania tej zagadki, a ponownie siadając do lektury będziesz naładowany emocjami i chęcią dalszej przygody.
żeby pozwolić diabłu wskazać sobie drogę do domu?
sobota, 18 sierpnia 2018
„Ogród kości" Tess Gerritsen
Tytuł: Ogród kości
Nie znam chyba osoby kryminalnie zakręconej, która nie zna tej pani. Tess Gerritsen to mistrzyni w swoim fachu czyli w pisaniu thrillerów medycznych! Dlatego dzisiaj opowiem Wam o moim pierwszym spotkaniu z panią Gerritsen, ale musicie się przygotować na sporą porcję ochów i achów!
Ogród kości wpadł mi w ręce zupełnie przypadkiem, bo pożyczono ją mojej mamie, a ja hyc od niej. To był błąd – wciągnęła mnie tak, że czytałam ja nawet w supermarkecie podczas zakupów. :D
Przyczyna tego jest prosta, ta książka ma wszystkie cechy dobrego według mnie thrillera, a dodatkowo medyczne tło, które ja osobiście uwielbiam.
Zaczyna się niewinnie – rozwódka Julia Hamil chce rozpocząć nowy etap w życiu i kupuje dom w Massachusetts. Niespodziewanie w ogrodzie znajduje czaszkę i kości. Wszystko wskazuje na to, że jest to ofiara zbrodni sprzed dwóch setek lat, więc de facto sprawa jest przedawniona. Julię jednak dręczy potrzeba dowiedzenia się kto tyle lat leżał w jej ogródku i rozpoczyna historyczne śledztwo. Tymczasem równolegle śledzimy wydarzenia w XIX wiecznym Bostonie. Norris Marshall, ubogi student medycyny, który dorabia kradnąc ciała z cmentarza zostaje głównym podejrzanym w sprawie brutalnych zabójstw wstrząsających miastem. Świadkowie tych morderstw za każdym razem twierdzą, że widzą na miejscu zbrodni Anioła Śmierci. Marshallowi udaje się znaleźć świadka potwierdzającego jego niewinność, ale jeśli nie on, to kto morduje i dlaczego?