wtorek, 17 sierpnia 2021

Inkub i nimfa w natarciu czyli „Śmiertelne zaklęcie" Annette Marie

 

Tytuł: Śmiertelne zaklęcie

Autor: Annette Marie

Cykl: Trylogia Mistrza magii
Tom: 2
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 2021
Liczba stron: 392
Tłumacz: Grzegorz Gołębski
Kategoria: Fantastyka, urban fantasy
Ocena: 6/10
 

 

Po pierwszą część tego cyklu czyli Mroczny wymiar sięgnęłam z polecenia - czas spędzony z książką miał być przyjemną odmianą i odprężającą chwilą w świeżym uniwersum fantastycznym. W przygodę zabrała mnie nimfa Clio, która pochodzi z Nadziemskiej rodziny królewskiej, ale tymczasowo zamieszkuje Ziemię. Na prośbę przyrodniego brata udaje się ona do Podziemia by wykraść wojenną magię dość potężną, aby mogła wspomóc królestwo w nadciągającej wojnie i wreszcie wrócić do domu. Zadanie jest skrajnie niebezpieczne i od samego początku ma niewielkie szanse powodzenia, ale Clio jest zdeterminowana. Niestety jej wizyta w Podziemiu przybiera całkowicie nieoczekiwany obrót, a na drodze nimfy staje niezwykle uzdolniony inkub, który już raz pokrzyżował jej plany. Ostatecznie historia kończy się zwrotem akcji, który zmusza inkuba i nimfę do dramatycznej ucieczki i dalszej współpracy. Finalnie, pomimo pewnych niedociągnięć, rzeczywiście lektura była świetną rozrywką! Bardzo spodobali mi się niekonwencjonalni bohaterowie i intrygujący świat Podziemia, Nadziemia i Ziemi, za to najwięcej wątpliwości budziła we mnie główna bohaterka oraz przewidywalne rozwiązania fabularne. Dlatego postanowiłam sprawdzić jak Annette Marie poradzi sobie z drugim tomem tej historii. Jaka będzie Clio? Czy przestanie wciąż podziwiać Lirę? Czy fabuła mnie bardziej zaskoczy? Dzięki księgarni Taniaksiazka.pl mogłam to sprawdzić i przeczytać Śmiertelne zaklęcie!

Ku mojemu zdumieniu, muszę przyznać, że Śmiertelne zaklęcie sprawiło mi pewną niespodziankę. Fabularnie kontynuujemy wątek ucieczki Clio i Liry z Podziemia oraz pościg za ukradzionym SIKOR-em - zaklęciem, które jest jednocześnie śmiertelnie niebezpieczną bronią. Niestety, inkubowi i nimfie szczęście, zwłaszcza do sprzymierzeńców, raczej nie sprzyja, co sprawia, że co i rusz pakują się w tarapaty. Mimo to ostatecznie przedostają się do Nadziemia, pięknego chociaż skrajnie niebezpiecznego świata Clio... Jednak nimfa coraz lepiej rozumie, że prawdziwe zagrożenie może się czaić w postaci inkuba, do którego zaczyna żywić uczucia.

- Człowiek czy daemon, słaby czy silny, każdy krwawi tak samo. I każdego można zabić. - Ash odwrócił się - Zwłaszcza jeśli się w niego wrazi kawał stali.

Sama Clio jako bohaterka dojrzewa, co przyjęłam ze sporą satysfakcją. Wciąż niekiedy zachowuje się naiwnie, ale zaczyna rozumieć to czego czytelnik domyślał się od pierwszej strony. Inkub wciąż bardzo intensywnie oddziałuje na jej zmysły, ale w tej części historii jej zachowania są znacznie bardziej sensowne i przemyślane, otrzymujemy też znacznie mniej czczych westchnień pod adresem fizycznych atrybutów inkuba. W pierwszej części poznaliśmy sporo faktów z przeszłości Liry, w tym zdecydowanie więcej dowiadujemy się o Clio. Jej postać zaczyna być pełniejsza, a przez to też i ciekawsza. Pozostali bohaterowie pojawiają się bardzo epizodycznie przez co trudno ich ocenić, ale nieodmiennie uwielbiam sceny z Ashem. ;)

Nieustannie uważam, że jedną z najmocniejszych stron tej książki jest stworzone przez autorkę uniwersum. Nie jest ono szczególnie skomplikowane, ale to dobrze przemyślana i momentami naprawdę niezwykła mieszanka znanych nam światów, w której bez trudu się odnalazłam. W Mrocznym wymiarze poznaliśmy Podziemie, tymczasem Śmiertelne zaklęcie zabrało nas do Nadziemia, dzięki czemu mogliśmy dowiedzieć się więcej o zamieszkujących je kastach i ich obyczajach czy relacjach pomiędzy różnymi grupami. Zaznajamiamy się też z tworzącą Nadziemie nietypową momentami fauną i florą. Wszystko to jest niezwykle barwne, nawet jeśli czasami bardzo odmienne od siebie.

Sama historia momentami, zwłaszcza tymi mniej kluczowymi dla fabuły, zaskakuje, ale dla mnie jest przeważnie dosyć przewidywalna i to niestety się nie zmieniło. Na szczęście Trylogię mistrza magii traktuję jako fantastyczną rozrywkę i w tej roli sprawdza się doskonale. Idealnie relaksuje, a wciągająca i dosyć barwna fabuła nie pozwala się oderwać do ostatniej strony książki. Niestety w papierowym wydaniu jest parę łatwych do zauważenia literówek, ale nie zmieniają one sensu książki i nie wstrzymują podczas czytania. Przy okazji jeszcze dodam, że jest tu kilka przekleństw i lekko sensualnego klimatu, ale wszystko to jest nienachalne i w bardzo niewielkiej liczbie.

Na dźwięk słowa "kochana" serce Clio zatrzymało się z takim poślizgiem,
że zapewne zostawiło ślady hamowania na jej żebrach,
po czym wystartowało ponownie z potrójną prędkością.

Podsumowując, muszę przyznać, że jestem miło zaskoczona Śmiertelnym zaklęciem, które jest całkiem dobrym źródłem rozrywki. Nie jest to ambitna fantastyka, ale dobre i odprężające, a jednocześnie z racji bohaterów dosyć odświeżające, fantasy. Jeśli ktoś szuka przyjemnej i relaksującej fantastyki rozrywkowej z inkubem i nimfą w rolach głównych to jestem przekonana, że Trylogia mistrza magii nie zawiedzie oczekiwań. :) Przy okazji wspomnę, że trzeci tom będzie wydany już za chwilę, a więc mamy pewność, że poznamy nie tylko początek, ale również zakończenie tej historii w jednolitej oprawie oraz w polskiej wersji językowej!

| Mroczny wymiar | Śmiertelne zaklęcie | Krwawa klątwa |

Za możliwość lektury bardzo dziękuję księgarni taniaksiążka.pl!


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...