Tytuł: Królowa i faworytka
Autor: Kiera Cass
Królowa i faworytka to kolejny zbiór nowelek z cyklu Selekcja od Kiery Cass. Po niezbyt udanym spotkaniu z Księciem i gwardzistą, nie miałam zbyt wielkich oczekiwań przed lekturą kolejnego zbioru opowiadań. Przyznaję jednak, że miałam nadzieję, że skoro w poprzednim zbiorze było dla mnie za słodko i zdecydowanie zbyt kobieco, to może w nowelkach dotyczących kobiet autorka poradzi sobie lepiej?
Królowa i faworytka to właśnie taki kobiecy misz-masz. Dwa główne opowiadania, które zajmują około 60% książki, dotyczą historii królowej Amberly oraz dalszych przygód Marlee. Pozostałą część fabuły stanowią epilog Jedynej, fragment dotyczący jednej z pokojówek Ameriki, a także kilka słów o innych bohaterkach eliminacji - rozleglej o Celeste, a znacznie krócej o Kriss, Natalie oraz Elise. Na samym końcu zamieszczono krótki wywiad z samą autorką, który stanowił całkiem przyjemne zakończenie tej przygody.
Czułam się piękna.
O dziwo, Królowa i faworytka mnie nie zawiodła tak jak Książę i gwardzista! Wciąż było naprawdę słodko (jak przez całą Selekcję...), ale jednak klimat nieco się zmienił. Być może to także zasługa tego, że autorce wreszcie udało się nieco mnie zaskoczyć!
Pierwsza część książki to opowieść o Eliminacjach, w których bierze udział Amberly, matka księcia Maxona, głównego bohatera trzech pierwszych części Selekcji. To pozwala czytelnikowi nie tylko lepiej poznać matkę księcia Maxona, głównego bohatera trzech pierwszych części Selekcji, ale także rzuca całkowicie nowe światło na postać króla Claksona, który w głównej części cyklu był jednym z czarnych charakterów. Było w tym coś nowego, świeżego i nieco nieoczekiwanego. Jakby tego było mało w tej części Królowej i faworytki, Kiera Cass poruszyła znacznie dojrzalsze tematy niż się tego spodziewałam. Wciąż było słodko, uroczo i tęczowo, ale część rozważań czy sytuacji, w których znalazła się Amberly było naprawdę ciekawych, i jak na ten cykl, poważnych. Bardzo pozytywnie oceniam to opowiadanie, jest to według mnie jedna z lepszych części całego cyklu!
W jego świecie bezustannie szalała burza.
Ja zamierzałam stać się bezpieczną przystanią.
Drugie opowiadanie dotyczące Marlee jest bardziej symboliczne. Większość czytelniczek pokochała uroczą i dobroduszną rywalkę Ameriki, więc autorka postanowiła dokończyć jej wątek, a przy okazji uchylić rąbka tajemnicy na temat kierunku przyszłych królewskich zmian.
Pozostałe opowiadania, oprócz epilogu Jedynej, to domknięcie pewnych wątków z trzech pierwszych tomów cyklu. Dzięki nim możemy dowiedzieć się co nieco o dalszych losach kilku pobocznych, a jednak istotnych z punktu widzenia historii, bohaterów. Całość otrzymała zakończenie, które powinno usatysfakcjonować większość czytelników Selekcji, a wywiad z autorką jest już wisienką na torcie.
On kontrolował jej chaos, ona potrafiła rozproszyć jego powagę.
Pomimo tego, że nie jestem wielbicielką Rywalek i ich obłędnie słodkiego klimatu, Kiera Cass zaskakuje mnie swoim oddaniem bohaterom, jak również różnorodnością i bogactwem przemyśleń dotyczących nie tylko głównych bohaterów, ale również tych pobocznych. Królowa i faworytka jest tego dobitnym świadectwem. Uważam, że jest to zbiór opowiadań, który bardzo dobrze dopełnia cykl i pozwala czytelnikom płynnie i bez niedopowiedzeń przejść do ostatnich dwóch tomów Selekcji, które dotyczą już córki królewskiej pary.