Tytuł: Zemsta pachnie wilkiem
Autor: J. G. Latte
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2019
Liczba stron: 368
Kategoria: wg opisu paranormal romance, wg mnie erotyk
Ocena: 3/10
Zemsta pachnie wilkiem to książka, która zapowiadała się nieco jak polska Kate Daniels czy Mercedes Thompson. Odważna kobieta spragniona przygód, wrogowie, wataha, bardzo przystojny facet... Powinnam była więcej uwagi poświęcić określeniu „romans z paranormalną nutą”, ale ja ciągle łudziłam się, że będzie to fantastyka z nutą romansu. Z jednej strony to powinno się udać, z drugiej jednak nie miało szans. Dlaczego?
Mówiąc w skrócie - autorka zaczyna z impetem. Głowna bohaterka, skądinąd moja imienniczka, jest odważną, pewną siebie, bardzo silną kobietą, która nie jest zadowolona ze stanu męskości na świecie, uważa, że mężczyźni są zniewieściali i nie spełniają jej oczekiwań. To wszystko ucieleśnia jej randka, z której wymyka się po angielsku. Niestety, ta ucieczka drogo ją kosztuje i chwilę później jej świat zmienia się w koszmar. W ostatniej chwili Martę ratuje cudowny męski wybawiciel, który choć ocalił jej życie to nie zdołał zapobiec krzywdom jakich kobieta już doznała. Po tych wydarzeniach, zdruzgotana i jednocześnie zdeterminowana Marta, poprzysięga zemstę na swoim oprawcy. W tym celu prosi o pomoc swojego arcyprzystojnego ratownika, wojownika we wilczej skórze, który okazuje się alfą swojego stada. Między parą od razu iskrzy, a wilk okazuje się męski „jak trzeba”.