Tłumacz: Edward Boyle
Jak wyszliśmy na ludzi. Dlaczego potrzebujemy siebie nawzajem i co sprawia nam przyjemność to książka z całą pewnością nietypowa. Przeprowadza nas przez okres od momentu gdy 6-7 milionów lat temu zamieniliśmy bezpieczne lasy deszczowe na bardzo ryzykowne (odsłonięte i wygodne dla drapieżników) miejsce do życia jakim jest sawanna, po stan dzisiejszy. Przez większość książki autor stara się skierować naszą uwagę na społeczny aspekt zmian w życiu człowieka. Podkreśla wagę współpracy, wyciągania konsekwencji, pierwotnych lęków, powiązań względem innych członków grupy. Na potwierdzenie tego, jak wielką rolę w naszym życiu odgrywa społeczeństwo, William von Hippel przywołuje mnóstwo bardzo celnych obserwacji. Spora część poruszonych tutaj zagadnień to naprawdę fascynujące analizy i chociaż momentami musiałam się mocno skupić by zrozumieć pewne zależności, to lektura przyniosła mi bardzo wiele satysfakcji i sporo ciekawych spostrzeżeń. Dotychczas najwięcej czasu poświęcałam przemianom człowieka w kontekście biologicznym - trybu życia, zmian anatomicznych, przełomowych odkryć i wydarzeń, ale naprawdę rzadko zastanawiał mnie kontekst społeczny, także dla mnie była to wartościowa lektura.
Muszę jednak przyznać, że długo czytałam Jak wyszliśmy na ludzi, znacznie dłużej niż bym się tego spodziewała. Podtytuł Dlaczego potrzebujemy siebie nawzajem i co sprawia nam przyjemność zasugerował mi łatwą i bardzo lekką lekturę, doprawioną dowcipem, anegdotkami itp. Okazało się, że po części jest to prawda, William von Hippel z całą pewnością ma lekkie pióro, chętnie nawiązuje do historii ze swojego życia i nie stroni od dowcipu, ale jednocześnie przedstawia nam solidną dawkę informacji ewolucyjnych, anatomicznych i antropologicznych. Ponadto autor nie stroni od przywoływania badań naukowych na potwierdzenie swoich słów, więc lektura choć przyjemna nie była wcale tak łatwa jak podejrzewałam.
Jak wyszliśmy na ludzi to także wspaniała, bogata bibliografia, z której możemy skorzystać ilekroć jakieś zagadnienie w książce szczególnie nas zainteresuje. Jak dla mnie to świetna sprawa. :)
Jak sami widzicie, dla mnie Jak wyszliśmy na ludzi. Dlaczego potrzebujemy siebie nawzajem i co sprawia nam przyjemność to naprawdę ciekawa i pouczająca lektura. Kluczowym tematem jest rozwój społeczny człowieka i to jak wpływał on na naszą ewolucję przez miliony lat, a ostatecznie na nasze dzisiejsze życie. Takie prześledzenie przemiany człowieka od wspólnego rzucania kamieniami w większe drapieżniki, po zgodne i w zasadzie oczywiste dla nas ustawianie się w kolejkach do kasy to naprawdę bardzo intrygująca przygoda. Według mnie książka Williama von Hippela z gracją lawiruje pomiędzy zagadnieniami popularnymi i naukowymi, a jakby tego było mało jest dobrze napisana. Chociaż jej lektura wymaga skupienia i nieco więcej czasu to według mnie, jeśli interesuje Cię wpływ społeczeństwa na człowieka i odwrotnie, to koniecznie musisz poznać profesora Hippela i jego Jak wyszliśmy na ludzi.
Autor uważa, że to nasze społeczne relacje najmocniej wpłynęły na to jacy dzisiaj jesteśmy i całkiem nieźle to uargumentował... Gdybyście mieli powiedzieć tak bez czytania, czy Waszym zdaniem to jest możliwe?
Za możliwość lektury bardzo dziękuję wydawnictwu Feeria oraz portalowi Sztukater.