czwartek, 20 lipca 2023

Cytat tygodnia

Myślę, że musicie teraz wyjść z jakimiś pięknymi nowymi kłamstwami, 
bo inaczej ludzie po prostu stracą wszelką chęć do życia.

- Rzeźnia numer pięć, Kurt Vonnegut -

środa, 19 lipca 2023

Kto oszukał kogo czyli „Złodziej" Megan Whalen Turner



Tytuł: Złodziej


Autor: Megan Whalen Turner


Cykl: Złodziej królowej
Tom: 1
Wydawnictwo:
 Poradnia K
Data wydania: 2023
Liczba stron: 280
Tłumacz: Dominika Rycerz-Jakubiec
Kategoria: Fantastyka, fantasy
Ocena: 6/10


Czas wyruszyć w nową przygodę. Ta konkretna rozpoczyna się w królewskim więzieniu, w którym przebywa Eugenides - złodziej, który twierdzi, że potrafi ukraść wszystko. Jeżeli to prawda to może być bardzo niebezpieczny lub bardzo użyteczny. Oczywiście o ile to co mówi jest zgodne z rzeczywistością, bo jednak ten arcycwany złodziej z jakiegoś powodu wylądował w więzieniu i raczej niekoniecznie świadczy to o jego kunszcie. Jednak królewski mag decyduje się zaproponować mu układ - jeśli Eugenides wykradnie dla króla pewien wyjątkowy artefakt z sąsiadującego królestwa to odzyska wolność. Złodziej się zgadza i wyrusza w wyprawę w nieco nietypowym towarzystwie. Wkrótce okazuje się, że każdy uczestnik wyprawy skrywa swoje tajemnice, ale najwięcej może ich mieć ten, który walczy o wolność. Pozostaje jedno pytanie - co na to wszystko powiedzą bogowie?

Złodziej jest książka, która czytelnika oszukuje i to w bardzo wyrafinowany sposób, bo narracja jest pierwszoosobowa. My z każdą kolejną stroną lektury trochę to zwodzenie wyczuwamy, a trochę w nie dowierzamy. To sprawia, że dajemy się złodziejowi wciągać w nibypróżne myśli, zastanawiamy się wraz z obserwatorami czy przemawia przez niego więcej buty, czy jednak umiejętności i z niecierpliwością oczekujemy kiedy Eugenides pokaże nam swoją prawdziwą twarz. W pewnym momencie, mniej więcej w połowie książki docieramy do miejsca, w którym bohaterowie zdradzają nam nieco więcej o sobie i od tego momentu każdy supełek jest powoli rozplątywany. 

- Kto cię tu sprowadza? - zapytała.
- Sam się sprowadzam.
- Przybywasz tu, by dać czy by zabrać?
- By zabrać - wyszeptałem, czując suchość w ustach.
- A więc weź, czego szukasz, o ile uda ci się to odnaleźć, ale bądź ostrożny. Nie obraź bogów.

czwartek, 13 lipca 2023

Cytat tygodnia

Taka jest natura postępu. Do przodu ciągną nas pomysłowość, współczucie i humanitarne instytucje, do tyłu pchają nas ciemniejsze strony ludzkiej natury i drugie prawo termodynamiki.

- Nowe oświecenie. Argumenty za rozumem, nauką, humanizmem i postępem, Steven Pinker -

środa, 12 lipca 2023

Kwartalne podsumowanie czytelnicze - drugie podejście w 2023


Wśród moich noworocznych postanowień na temat bloga było jedno, na którym szczególnie mi zależało i dotyczyło ono wyzwania, które na swoje potrzeby nazwałam Kwartalnym Podsumowaniem Czytelniczym. Nie wszystkie książki udaje mi się zrecenzować tak szybko jak bym chciała, czasami też nie zauważam jak pochłania mnie jeden gatunek, chciałabym też uważniej przyglądać się temu jak idzie mi wypełnianie wyzwań, przede wszystkim tych, które chciałabym zrealizować sama dla siebie. ;) Mam nadzieję, że i dla Was będzie to ciekawe!

Z pewnością ten kwartał był mniej zaczytany niż poprzedni chociaż mówiąc szczerze po napisaniu tego podsumowania muszę przyznać, że i tak przeczytałam o wiele, wiele więcej niż mi się wydawało. Dużo działo się w pracy, mam też obecnie wiele wyzwań osobistych i nie mogłam odłożyć ich na później nawet jeśli bardzo bym sobie tego życzyła. Ostatecznie przeczytałam 18 książek - przez przypadek każdego miesiąca udawało mi się pochłonąć 6 pozycji.

piątek, 7 lipca 2023

Cytat tygodnia

Czytanie literatury, rozumienie jej znaczeń, dyskutowanie o nich przygotowuje nas do rozmowy, sporu, negocjacji, które już się toczą lub które nadejdą.

- Czytać, dużo czytać, Ryszard Koziołek -

wtorek, 4 lipca 2023

Czytelnicza czułość codzienności czyli „Czytać, dużo czytać" Ryszard Koziołek



Tytuł: Czytać, dużo czytać

Autor: Ryszard Koziołek

Seria: Poza serią
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2023
Liczba stron: 256
Kategoria: Zbiór esejów
Ocena: 10/10





Od bardzo dawna chciałam przeczytać zbiór esejów profesora literaturoznawstwa Ryszarda Koziołka, ale cały czas na czytelniczej liście było coś innego. Przyznam szczerze, że opinie o książkach autora są dosyć zróżnicowane, chociaż oficjalnie każdy czytelnik jest zachwycony. Niepublicznie słyszałam wiele głosów, że są to pozycje nad wyraz wymagające, dla wielu zbyt żmudne i męczące, nawiązujące do wielu nieznanych czytelnikom dzieł, co jest po prostu nudnawe. Pojawiły się również recenzje zachwalające twórczość autora pod niebiosa, wskazujące na ogromne bogactwo wszystkiego przy jednoczesnym zachowaniu pewnego surowego typowego dla esejów wyrazu. To duża rozbieżność opinii biorąc pod uwagę, że autor jest specjalistą w dziedzinie, a książek wydał sporo. W dodatku większość z esejów, które możemy przeczytać w książkach, była wcześniej opublikowana w lekko zmienionej lub nieco zawężonej formie na łamach kilku czasopism m.in. w Tygodniku Powszechnym czy Gazecie Wyborczej. 

Pisarz rodzi się dopiero wtedy, kiedy zaczyna widzieć język; jak gdyby ryba zobaczyła wodę, w której pływa. Towarzyszy temu przynajmniej częściowa zdrada własnego świata na rzecz humanistyki - tego domu z powietrza, republiki napisanych słów, które stają się ważniejsze od słów słuchanych i używanych na co dzień, a nawet od żywych ludzi.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...