Tytuł: Zarazki, geny a cywilizacja. Jak epidemie ukształtowały świat, w którym obecnie żyjemy
Autor: David Clark
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2011
Liczba stron: 296
Tłumacz: Adam Olesiejuk
Kategoria:
Literatura popularnonaukowa
Ocena: 8/10
Dzisiaj recenzja niezwykle przewrotnej książki Zarazki, geny a cywilizacja. Jak epidemie ukształtowały świat, w którym obecnie żyjemy autorstwa pana dr Davida Clarka – wykładowcy mikrobiologii na jednym z amerykańskich uniwersytetów, autora wielu publikacji i podręczników. Dlaczego wyjątkowo skrzętnie piszę kim jest autor? Ponieważ tym razem ma to znaczenie.
Epidemia przychodzi powoli. Zwykle zauważamy ją dopiero kiedy liczba ofiar lub chorych jest dwucyfrowa lub rośnie w zastraszającym tempie. Wtedy uświadamiamy sobie relacje między kolejnymi przypadkami i rozpoczynamy walkę z czasem o znalezienie przyczyny, i co jeszcze ważniejsze, lekarstwa. Zdarzało się, że najpierw znajdowano lekarstwo, a dopiero później szukano przyczyny. Innym razem rozwiązanie przychodziło niezależnie i po czasie dochodzono co właściwie się wydarzyło. Czasami zbieg okoliczności hamował siejącą spustoszenie zarazę, a innym razem czyjaś ogromna determinacja mimo tego, że bardzo często innowacyjne myślenie nie spotykało się z przychylną reakcją społeczności lekarskiej. Książka w zabawny, choć dosadny sposób opisuje jak różne bolesne wydarzenia w medycynie miały zbawienny wpływ na rozwój metod leczenia. Jakże przewrotnie prawda?
Epidemia przychodzi powoli. Zwykle zauważamy ją dopiero kiedy liczba ofiar lub chorych jest dwucyfrowa lub rośnie w zastraszającym tempie. Wtedy uświadamiamy sobie relacje między kolejnymi przypadkami i rozpoczynamy walkę z czasem o znalezienie przyczyny, i co jeszcze ważniejsze, lekarstwa. Zdarzało się, że najpierw znajdowano lekarstwo, a dopiero później szukano przyczyny. Innym razem rozwiązanie przychodziło niezależnie i po czasie dochodzono co właściwie się wydarzyło. Czasami zbieg okoliczności hamował siejącą spustoszenie zarazę, a innym razem czyjaś ogromna determinacja mimo tego, że bardzo często innowacyjne myślenie nie spotykało się z przychylną reakcją społeczności lekarskiej. Książka w zabawny, choć dosadny sposób opisuje jak różne bolesne wydarzenia w medycynie miały zbawienny wpływ na rozwój metod leczenia. Jakże przewrotnie prawda?
Jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości kto tak naprawdę zmienia świat to powinniście przeczytać te 296 stron. Dr David Clark przywołuje kolejne wydarzenia w historii, aby przedstawić jaki wpływ miały one na przyszłość – na normy, społeczeństwa, miasta, ale przede wszystkim w jaki sposób epidemie prowadziły do wzrostu stopnia ucywilizowania np. sprawa czystości wody czy sterylności w szpitalach. Dokładnie, choć wykorzystując niedużą ilość specjalistycznego słownictwa (przy tej książce warto mieć ogólne pojęcie o chorobach oraz wiedzieć co to jest gen, ale czym jest na przykład prion możemy już przeczytać w książce), opisuje większość bardziej i mniej znanych epidemii.
Autor jest skrupulatny, rzeczowy i dowcipny:
Kanibalizm niewątpliwie bardzo skraca przewidywaną długość naszego życia – jeśli to my znajdziemy się w jadłospisie ludożercy. A jak sprawa przedstawia się z punktu widzenia kanibala? Teoretycznie człowiek powinien być bardzo pożywny – w końcu ludzkie ciało zawiera wszelkie składniki odżywcze.
Jednocześnie nie pozostawia suchej nitki na zamkniętych na rozwój, sceptycznych wobec naocznych dowodów. Szczególnie bezwzględnie rozprawił się np. z reakcjami polityków na „palące problemy zdrowotne”.
Etap 1. Problem nie istnieje
Etap 2. Problem istnieje, ale jest niezwykle rzadki,
Etap 2. Problem istnieje, ale jest niezwykle rzadki,
a w każdym razie znajduje się w fazie zaniku.
Są ważniejsze zmartwienia.
Etap 3. Problem został przesadnie rozdmuchany
Etap 3. Problem został przesadnie rozdmuchany
przez nieodpowiedzialnych dziennikarzy i aktywistów.
Etap 4. Istnieje poważny problem, a my od samego początku robimy wszystko,
Etap 4. Istnieje poważny problem, a my od samego początku robimy wszystko,
co w naszej mocy, aby mu zaradzić
Brzmi drażniąco znajomo, prawda?
Książka jest napisana w sposób ciekawy, a jednocześnie oparta na faktach. Choć nie oszukujmy się – jest to publikacja popularnonaukowa i na pewno czasami dr Clark wykorzystywał pewne przybliżenia. Mimo to, zgodnie z moim stanem wiedzy z innych źródeł, autor nie popuszczał wodzy fantazji. Jak już wcześniej wspomniałam, nie ma mowy o trudnych pojęciach czy niezrozumiale opisanych zjawiskach, a to sprawia, że książkę naprawdę świetnie się czyta. Nie jest to także książka tak bezpardonowa (choć skądinąd doskonała) jak Stulecie chirurgów, ale bardzo interesujące opracowanie epidemii od czasów pradawnych do dzisiejszych. Znajdziecie tu dżumę, malarię, AIDS, choroby prionowe, problem broni biologicznej, a nawet grypę czy odporność na antybiotyki, od starożytnego Rzymu do dzisiaj. Wszystko podane w bardzo strawnej formie, po której przeczytaniu sporo zostaje w głowie.
Na koniec jeszcze zamieszczony przez autora dowcipny cytat Suellen Hoy:
Na koniec jeszcze zamieszczony przez autora dowcipny cytat Suellen Hoy:
Intymny związek istniejący pomiędzy kobietą i trzonkiem od miotły
to fakt naturalny i niezaprzeczalny.
Książkę polecam zainteresowanym tematyką. Zgodnie z tym co napisałam – autor nie fantazjuje, również romansów wszechczasów, legend czy wilkołaków tam się nie znajdzie. Ale jeśli tematyka medyczna, a szczególnie epidemiologiczna Was ciekawi to lektura Zarazków, genów a cywilizacji będzie bardzo przyjemną przygodą!
Wszystkie cytaty pochodzą z recenzowanej książki.