Klaps! 50
twarzy Greya
Teatr Polonia w Warszawie
Na podstawie: „50 twarzy Greya” E. L. James.
Reżyserzy: J. S. Blair, I. M. MacIntyre, J. A. Millan, S. A. Moran, C. J. Munch, A.M. Scheffler, I.P. Whalen
Za wersję polską odpowiedzialni są:
reżyser John Weisgerber
tłumacz Bartosz Wierzbięta.
reżyser John Weisgerber
tłumacz Bartosz Wierzbięta.
Aktorzy: Magdalena Lamparska, Marta Walesiak i Mateusz Damięcki
Spektakl obejrzałam w Teatrze Polonia w grudniu 2015.
Klaps! 50 twarzy Greya to absolutnie fenomenalna parodia
książki „50 twarzy Greya” autorstwa E. L. James.
Reżyserzy J. S. Blair, I. M. MacIntyre, J. A. Millan, S. A.
Moran, C. J. Munch, A.M. Scheffler, I.P. Whalen podeszli do tematu z niezwykłym
poczuciem humoru i stworzyli sztukę, która zasługuje na ogromne uznanie. W
efekcie ich pracy mogłam obejrzeć spektakl w Warszawie, w reżyserii Johna
Weisgerbera i tłumaczeniu Bartosza Wierzbięta.
Jak już napisałam fabuła spektaklu
zawiera się w tytule sztuki – to parodia 50 twarzy Greya.
W jaki sposób przedstawiona?
Tego Wam nie zdradzę, bo to właśnie
nadaje tak zabawny charakter przedstawieniu. Pomysł nie jest może nietypowy ale tutaj sprawdził się, według mnie, wspaniale.
Moje wrażenia?
Spektakl sprawił, że kilka razy
płakałam ze śmiechu. Sztuka jest naprawdę wspaniała, lekka i prawdziwie
zabawna. Przysięgam – po wyjściu brzuch bolał mnie ze śmiechu.
Nie można jednak zapomnieć, że
owszem ogromna w tym zasługa scenariusza ale i fantastycznej obsady. W tej
sztuce grają tylko trzy osoby: Magdalena Lamparska, Marta Walesiak i Mateusz Damięcki, a każde z nich tworzy na scenie absolutne cuda.
Według mnie na szóstkę z wykrzyknikiem zasługują Magdalena Lamparska i Mateusz Damięcki zaś Marta Walesiak na szóstkę.
Według mnie na szóstkę z wykrzyknikiem zasługują Magdalena Lamparska i Mateusz Damięcki zaś Marta Walesiak na szóstkę.
Wydaje mi się, że warto znać chociaż
mniej więcej fabułę (przynajmniej orientacyjnie), bo wtedy lepiej zrozumiałe są
przytyki. Istotna informacja – 50 twarzy Greya to trylogia, z czwartym tomem
napisanym z punktu widzenia Greya.
Bardzo polecam sztukę!
Dla kogo?
Na pewno dla osób pełnoletnich. Powyżej 18 roku życia zakres
wieku dowolny. Obok mnie siedziało starsze małżeństwo (60-70lat), i zwłaszcza
małżonka bawiła się wspaniale. Po wyjściu przez kilka minut chichotała.
Pozdrawiam też serdecznie Panią (40-50lat), która była razem z partnerem/mężem
i siedziała w rzędzie przede mną, która nie mogła się uspokoić aż do ubrania
płaszcza i swoim szczerym nieustającym śmiechem sprawiała, że i my się
śmialiśmy przez całą drogę do szatni.