czwartek, 29 sierpnia 2024

Cytat tygodnia

(...) Podnieście dłonie okute
I bijcie w trumien wieka,
Niech zmartwychwstanie w płomieniach
Godność wolnego człowieka

- Manifest, Mieczysław Ubysz -

czwartek, 22 sierpnia 2024

Cytat tygodnia

A jednak świat się skończył. Czy wy rozumiecie?
Świata nie ma i ja go nie stworzę.
Czas jest równy i cichy. Lecz czekajcie... może -
Może ja jestem już na tamtym świecie?

- Poezje, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska -

wtorek, 20 sierpnia 2024

Walka domowa czyli „Śmiertelnie ciche miasto" Muronga Xuecuna


Tytuł: Śmiertelnie ciche miasto
 
Autor: Murong Xuecun

Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2024
Liczba stron: 320
Tłumacz: Hanna Pustuła-Lewicka
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
Ocena: 6/10




Wyobrażam sobie, że o tym jak pandemia wyglądała w Chinach można byłoby napisać regały książek i to zarówno z literatury faktu, jak i analiz społecznych czy medycznych. Dlatego takich książek jak Śmiertelnie ciche miasto nie tylko się spodziewałam, ale wręcz ich oczekiwałam, a lektura "od wewnątrz" wydawała mi się tym, na co czekało naprawdę wielu. Atutem było dla mnie także chińskie pochodzenie autora, które jak sądziłam, pozwoli mu znacznie lepiej oddać rzeczywistość, która jest codziennością Chińczyków. To sprawiło, że książka pana Xuecuna wskoczyła na mój czytnik zaraz po premierze!

Reportaż Muronga Xuecuna to zbiór historii mieszkańców Wuhanu z pierwszych miesięcy pandemii. Opowieści mają elementy wspólne, ale wbrew pozorom są bardzo różnorodne. Autor bezlitośnie pokazuje to jak dziesięciolecia opresji i propagandy wdrukowały się w umysły Chińczyków i nie waha się wskazywać, że nawet to co wydawałoby się oczywiste przy walce ze śmiertelnie niebezpieczną chorobą, tutaj takie wcale nie jest. To książka wypełniona dramatem, ale i sprzecznościami, pragnieniem walki w jasnej sytuacji zagrożenia życia i ogromnym strachem przed konsekwencjami, które są nieuniknione. Czuję się przekonana o apokaliptycznym nastroju panującym w Wuhan od końca 2019, który rewelacyjnie przedstawił pan Xuecun.

Nie­któ­re rany szyb­ko się goją, inne po­trze­bu­ją wię­cej czasu, jesz­cze inne nie za­go­ją się nigdy.

czwartek, 15 sierpnia 2024

Cytat tygodnia

(..) wieczorem lubię wędrować po rubieżach Miasta
wzdłuż granic naszej niepewnej wolności
patrzę z góry na mrowie wojsk ich światła
słucham hałasu bębnów barbarzyńskich wrzasków
doprawdy niepojęte że Miasto jeszcze się broni.

- Raport z oblężonego miasta, Zbigniew Herbert -

wtorek, 13 sierpnia 2024

W cieniu doświadczeń czyli „Pomiędzy światami" Ireny Klepfisz

Tytuł: Pomiędzy światami
 
Autor: Irena Klepfisz (red. Olga Kubińska)

Wydawnictwo: Słowo/obraz terytoria
Data wydania: 2024
Liczba stron: 622
Tłumacze: Justyna Bilik, Urszula Chowaniec, Sylwia Chutnik, Krzysztof Czyżewski, Bronisława Karst, Katarzyna Kaszorek, Bożena Kleff, Paulina Kruk, Olga Kubińska, Agnieszka Legutko, Magdalena Macińska, Izabela Morska, Bella Szwarcman-Czarnota, Karolina Szymaniak
Kategoria: Fantastyka, science fiction, kryminał, thriller
Ocena: 9/10


Każdego roku staram się co najmniej dwa razy "zajrzeć" do poezji. Niektórzy powiedzą, że to mało, bo przecież do prozy zaglądam tak regularnie, inni powiedzą, że sporo, bo poezja nie cieszy się specjalnie dużą popularnością, a przecież i dramatów też często nie czytam. Jednak dla mnie dwa razy to dokładnie tyle, żebym nie poczuła się przytłoczona, a równocześnie poszerzyła swoje horyzonty. W tym roku pierwszy tomik przeczytałam w pierwszym półroczu, Dusza przed zachodem słońca młodej poetki Julii Bukowskiej, ale na kolejny nie miałam specjalnych planów. Dlatego gdy pojawiła się okazja na coś nieznanego, nie wahałam się ani chwili, choć muszę przyznać, że aż takiej cegiełki nie przewidywałam. :)

Ostatecznie padło na zbiór wierszy i esejów Ireny Klepfisz pod tytułem Pomiędzy światami. Książka jest spora, bo liczy ponad 600 stron, a na nich możemy przeczytać poezję pani Klepfisz z różnych okresów jej twórczości oraz kilka przypowieści, fragmenty wybranych esejów i wywiadów, których celem było zarysowanie postaci Ireny Klepfisz polskiemu czytelnikowi. Warto zwrócić uwagę, że poezja jest dwujęzyczna. Pani Klepfisz pomimo polskiego pochodzenia nie pisze po polsku. Osoby współpracujące przy tworzeniu tej pozycji postanowiły dać nam polskie tłumaczenie, ale równocześnie pozostawić oryginał do wglądu. Uwielbiam takie podejście do poezji, bo to pozwala nam dostrzec pewne językowe, rytmiczne, ale i wizualne niuanse, które nie zawsze można uchwycić po przetłumaczeniu. Osobiście miałam kilka wierszy, które w oryginale brzmiały mi o wiele lepiej niż po polsku, więc ja z takiego rozwiązania jestem bardzo zadowolona. Poza tym w rozdziale Kilka słów w języku matczynym czeka na czytelnika coś więcej niż język angielski!

(...) tak tak
ból jest częścią życia
ale wolałabym
żebyś zostawiła swój
dla siebie.

- dialogi ze sobą -

niedziela, 11 sierpnia 2024

Błędy i radości, sposoby młodości „Nasza łąka" Nena Mandziak



Tytuł: Nasza łąka
 
Autor: Nena Mandziak

Wydawnictwo: Agencja Wydawnicza Gajus
Data wydania: 2023
Liczba stron: 104
Kategoria: Literatura młodzieżowa
Ocena: 6+/10






Lubię poznawać młodych autorów, a Nena Mandziak według opisu jest początkującą pisarką i Nasza łąka to jej pierwsza książka. Kusiło mnie żeby poznać zarówno Agencję Wydawniczą Gajus, jak i debiutantkę, która w głównej roli swojej książki osadziła radosną i pozytywnie nastawioną nastolatkę, a osią lektury ustanowiła dojrzewanie. To brzmiało obiecująco!

Na pierwszej stronie poznajemy Emmę, która właśnie rozpoczyna naukę w nowej szkole w połowie semestru. Razem z nią dajemy się uspokoić jej mamie przed tym emocjonującym wyzwaniem, a potem poznajemy nowe osoby. Dziewczyna jest uśmiechnięta, spokojna, zadowolona z życia. Wraz z nią płyniemy przez książkę nienękani napięciem, dramatycznymi zwrotami akcji itd., skupiamy się na poszukiwaniu szczęścia wśród ciepłych ludzi i dobrych książek oraz na poznawianiu samych siebie, może też dowiadywaniu się co nieco z przeszłości, ponieważ fragmenty książki to historia poznania się rodziców Emmy. Kim jesteśmy i jakimi dorosłymi chcemy się stać? To doskonałe pytanie, które Nena Mandziak stawia zarówno przed bohaterami swojej książki, jak i czytelnikami.

- (...) Zobacz tylko, to wszystko pozbawia nas chęci do podnoszenia się z łóżka,
ale pocieszamy się, odliczając dni do końca. Jednak po ukończeniu szkoły tp
wcale się nie zmienia - nadal musimy robić coś, co nas nie uszczęśliwia,
żeby zapewnić godne życie naszym dzieciom, one robią to samo dla swoich
i koło toczy się dalej. Dlatego wolę zrezygnować z kilku lekcji dla wypadu
do muzeum albo na warsztaty artystyczne. - puszcza do mnie oczko.

czwartek, 8 sierpnia 2024

Cytat tygodnia

Głupcy są zdania, że kiedy poświęcą
Pamięć przeszłości, będą żyć szczęśliwi.
I głupcy myślą: zgon jednego miasta
Nie jest dla innych miast jeszcze wyrokiem.

- Antygona, Czesław Miłosz -

wtorek, 6 sierpnia 2024

100 Najlepszych Książkek XXI wieku czyli ranking The New York Times



Niedawno New York Times opublikował swój ranking Najważniejszych książek XXI wieku (po polsku dostępna np. tutaj, a w oryginale tutaj). Lista zawiera 100 pozycji, które w czytelnikach na całym świecie wzbudziły mniejsze lub większe emocje. Zwykle większe, ale trudno się temu dziwić, jako że ranking jest dosyć... Specyficzny i o tym chciałam dzisiaj porozmawiać!

Po pierwsze nikogo nie zdziwi oczywistość - lista 100 najważniejszych książek XXI wieku przygotowana przez dziennikarzy The New York Times jest w centrum najważniejszych książek stawia literaturę amerykańską. Wydaje mi się, że trudno się temu dziwić (ja przynajmniej zaskoczona nie jestem), a jednak w niemal każdym artykule na ten temat jest temu poświęcony pierwszy paragraf. Oczywiście przeciwnicy tej koncepcji zwracają uwagę na to, że w pierwszej dziesiątce jest wielu autorów spoza USA, co więcej miejsce pierwsze nie należy do autorki ze Stanów, ale nie ma co zaprzeczać faktom. Ta lista jest zdominowana przez pisarzy i pisarki ze Stanów Zjednoczonych. Czy to czemuś przeszkadza? W teorii, jeśli jesteśmy tego świadomi, to nie powinno. To nadal są bardzo dobre książki. Jednak w praktyce, kiedy lista nazywa się „najważniejsze książki XXI wieku" to trudno nie poczuć lekkiego rozdrażnienia taką próżnością. Jakby tego było mało taki George Saunders, pisarz bardzo ceniony, pojawia się w rankingu aż trzykrotnie i tak, jest twórcą ze Stanów Zjednoczonych. Jednak dla równowagi zwrócę uwagę na to, że kanadyjska pisarka Alice Munro pojawia się dwukrotnie, podobnie jak pisarka brytyjska Zadie Smith. 

Jednak jest coś co łączy USA, Kanadę i Wielką Brytanię, a mianowicie język. Więc nawet jeśli spuścilibyśmy zasłonę milczenia na nadreprezentację autorów amerykańskich, to naprawdę nie da się przeoczyć przewagi autorów anglojęzycznych. Czy to dziwi? Mnie nie za bardzo, ale nie da się ukryć, że można poczuć zmęczenie tym tak jednostronnym punktem widzenia.

sobota, 3 sierpnia 2024

Co zrobisz by odzyskać przeszłość, przyszłość i teraźniejszość czyli „Mroczna materia" Blake'a Croucha



Tytuł: Mroczna materia
 
Autor: Blake Crouch 

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2024
Liczba stron: 344
Tłumacz: Paweł Wieczorek
Kategoria: Fantastyka, science fiction, kryminał, thriller
Ocena: 9/10



W ostatnich tygodniach, dzięki wznowie związanej z promocją serialu na Apple TV, Mroczna materia Blake'a Croucha brylowała w mediach społecznościowych, na blogach, w witrynach księgarni. Tymczasem mnie z początku niespecjalnie zainteresowała, nie miałam jej nawet w czytelniczych planach. Wszystko zmieniły opinie osób, których książkowe wrażenia wysoko cenię. Okazało się, że sporo ludzi znało ją od lat i określało jako „obłęd", „szaleństwo", „wysadzającą umysł i koncepcje", a równocześnie jest bardzo wymagająca i dosyć skomplikowana ponieważ zawiera spory element naukowy. To brzmiało na tyle intersująco, że uznałam, że koniecznie muszę ją poznać. 

Życie Jasona, uniwersyteckiego wykładowcy, ojca i męża, wydaje się dosyć poukładane. Jeden dzień zmienia wszystko. Mężczyzna zostaje porwany, a po brutalnych wydarzeniach budzi się w dziwnym miejscu, wśród naukowców. Wygląda na to, że oni go znają, a wręcz podziwiają, problem w tym, że on kompletnie nie wie kim są. O tym, że nie jest to tylko głupia gra przekonuje się gdy dociera do pustego domu, w którym nie znajduje najmniejszego śladu po żonie i dziecku. Co to za miejsce? Czy można to wszystko cofnąć i po prostu wrócić do domu? 

Nigdy nie pojawia się ostrzeżenie, że wszystko zaraz się zmieni, zostanie nam odebrane. 
Nie istnieje żaden alarm zbliżeniowy, alarmowa lampka, że stoi się nad przepaścią.
 Może właśnie to czyni tragedie tak bardzo tragicznymi. Nie samo wydarzenie, ale sposób, 
w jaki przebiega: cios bez ostrzeżenia, trafiający jak grom z jasnego nieba, 
gdy najmniej się tego spodziewamy. Bez chwili na unik czy skulenie głowy.

czwartek, 1 sierpnia 2024

Cytat tygodnia

W 80 rocznicę Powstania Warszawskiego
 
Wróćmy do powstania. Sierpniowego. Jak wtedy myśleliśmy.
Że zostanie nazwane na wieki. W całej Polsce.
Ale Polska już w Młocinach, już we Włochach była nie-Warszawą, żyła swoim życiem.
Dla Polski Warszawa przede wszystkim paliła się. To robiło wrażenie. [...]
Więc-wracając do Polski-to Polska nie była Warszawą.
I powstanie zostało powstaniem warszawskim. 
 
- Pamiętnik z powstania warszawskiego, Miron Białoszewski -
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...