wtorek, 13 lutego 2024

Studencki los czyli „Studenci przedwojennej Polski" Patryka Tomaszewskiego



Tytuł: Studenci przedwojennej Polski


Autor: Patryk Tomaszewski


Wydawnictwo: Księży Młyn Dom Wydawniczy
Data wydania: 2022
Liczba stron: 280
Kategoria: Literatura historyczna
Ocena: 8+/10






Jako była studentka studiów pierwszego i drugiego stopnia, a obecna studentka studiów trzeciego stopnia, wiele czasu spędziłam na uczelniach. Od podszewki poznałam problemy i studentów, i kadry naukowej. Codzienne wyzwania dotyczące chociażby samodzielnego utrzymania się studenta czy dostępności akademików są w ostatnich latach jeszcze bardziej "na czasie" niż można byłoby się tego spodziewać, zaś niskie wynagrodzenia kadry naukowej nie ułatwiają samodzielnego życia czy zakładania rodziny. Wielokrotnie odbywałam też rozmowy o tym czy studiowanie nie powinno oznaczać wszechstronnego zainteresowania, a nie tylko ograniczania się do przedmiotów kierunkowych, o roli przedmiotowych skryptów. Rozmawialiśmy o istotności zajęć sportowych i językowych, o roli OGUN-ów (przedmiotów OGólnoUNiwersyteckich czyli spoza głównej ścieżki kształcenia, dodatkowych), debaty naukowej, dyskusji o ważnych społecznie tematach, o polityce na uniwersytetach... Takie dyskusje toczą się nieustannie, pozostaje tylko pytanie w jakiej formie i na jakim poziomie. I to jest zagadnienie, na które częściowo odpowiada Patryk Tomaszewski w swojej książce Studenci przedwojennej Polski

Koszty utrzymania i opłaty nie były więc niskie, zważywszy, że zarobki według danych GUS z 1938 roku wynosiły: w kopalni węgla kamiennego, przy pracy pod ziemią, średnio 246 złotych 17 groszy, zaś pracownika umysłowego płacącego składkę ZUS w 1935 roku 280 złotych i 50 groszy.

Obawiałam się trochę, że chcąc nie chcąc autor skupi się na Warszawie i Krakowie z racji dostępności materiałów źródłowych, ale pan Tomaszewski bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Ponieważ mówimy o okresie dwudziestolecia międzywojennego oraz II RP to wśród popularnych ośrodków naukowych są nie tylko dwa najbardziej znane środowiska akademickie, ale mamy także Poznań, Lublin, Łódź, Lwów i Wilno. Warto pamiętać, że w tamtym czasie Wrocław nie należał do Polski, a Gdańsk był tak zwanym Wolnym Miastem. 
Sama tematyka książki jest naprawdę rozległa. Autor porusza temat organizacji życia akademickiego, sytuacji materialnej studentów, przebiegu studiów, życia w domach studenckich czyli zagadnień bardzo podstawowych i kluczowych dla wypełnienia obietnicy zawartej w tytule książki. Jednak Patryk Tomaszewski nie ogranicza się tylko do tego, bo dalej rozmawiamy o zdrowiu, wypoczynku i sporcie, życiu kulturalnym, organizacjach studenckich i rozrywkach, o prasie, muzyce, balach, religii, polityce, ale również o pojedynkach, bójkach czy podejściu do wojska. W dodatku oprócz stricte studenckiego tematu jest także poruszany wątek samych uczelni - sposobu kształcenia, struktury uczelni, kadr, egzaminów, inauguracji i immatrykulacji czy symboliki. To wszystko sprawia, że Studenci przedwojennej Polski to naprawdę szeroka merytorycznie praca, przemyślana i sumiennie opracowana.

Nie mogę nie wspomnieć o tym, że książka ta ma styl publikacji naukowej (choć autor we wstępie pisze, że „Nie ma też charakteru naukowego"). Jak możemy przeczytać „Powstała na podstawie ustaleń poczynionych przez innych badaczy i samego autora w publikacjach o już stricte naukowym charakterze". Dzięki temu lektura nabiera zupełnie innego wyrazu, który ja osobiście uwielbiam. Na początku mamy wykaz używanych przez autora skrótów, dzięki czemu jeśli zgubimy się w tekście lub tak jak autor proponuje, będziemy czytać tylko interesujący nas fragment, nie będziemy mieli najmniejszych problemów, by przypomnieć sobie co znaczyło USB albo BP. Szczególnie praktyczne jest to przy analizie tabel, których w publikacji jest sporo (kolejny wielki atut!), a chociaż skróty UW, KUL czy UJ zna chyba każdy, to zdarzało mi się zapominać, że PL to skrót od Politechniki Lwowskiej. Jest też rzecz jasna bibliografia - nie za długa, ale na pewno pomocna dla osób, które chciałyby pogłębić temat. Podejrzewam jednak, że rozmiar bibliografii wynika również z pewnej niszowości tematu, który dotyczy polskich realiów studenckich i to w dodatku w okresie międzywojennym, w którym notowanie na taki temat pewnie nie było bardzo popularne, a jeszcze musiało przetrwać to co wydarzyło się później. A mimo to mnogość cytatów, tabel i fotografii jest imponująca i jestem pod wrażeniem zaangażowania autora, który ze wszech miar starał się, by jego publikacja była atrakcyjna dla czytelnika pod każdym względem. 
Można byłoby też pomyśleć, że skoro książka ma taki naukowy styl, to pewnie jest dosyć nieprzystępna językowo, ale nic bardziej mylnego! Patryk Tomaszewski pisze lekko i z polotem, w którym uwidacznia się jego fascynacja tematem oraz to jak dobrze go zna. To pozwoliło mu przedstawić z pozoru skomplikowane zagadnienia w prosty i zrozumiały dla czytelnika sposób.

Nie będę ukrywać, książka wylądowała w moich rękach nieco z przypadku, skusił mnie tytuł oraz wydawnictwo, które cenię za nietypowe tematy regionalno-historyczne i muszę przyznać, że kolejny raz się nie zawiodłam! Lekki język Patryka Tomaszewskiego, połączony z profesjonalnym i przekrojowym podejściem do tematu sprawił, że Studentów przedwojennej Polski czytałam z prawdziwą przyjemnością i zaciekawieniem. Oczywiście ta tematyka nie każdego zainteresuje, ale myślę, że dla byłych i obecnych studentów, może to być interesujące spojrzenie zarówno w przeszłość, jak i przyszłość. Jak na dłoni widać gdzie zmiany zachodzą (np. zasady obrony pracy naukowej, sposób ewaluacji, dobór przedmiotów na danym kierunku czy opieka zdrowotna dla studentów), a gdzie pomimo upływu lat wciąż jest wiele do przepracowania (jak chociażby relacja kosztów utrzymania i opłat do otrzymywanych zapomóg). Przyjemne i wartościowe literackie zaskoczenie, polecam!

Za możliwość lektury bardzo dziękuję wydawnictwu Księży Młyn Dom Wydawniczy 
oraz portalowi Sztukater!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...