niedziela, 17 grudnia 2023

Przyszłość powstaje z popiołów przeszłości czyli „Księga magii" Alice Hoffman


Tytuł: Księga magii

Autor: Alice Hoffman


Cykl: Practical magic
Tom: 3
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2023
Liczba stron: 416
Tłumacz: Danuta Górska
Kategoria: Literatura obyczajowa, Fantastyka, fantasy
Ocena: 7/10


Minęło niemal 30 lat od czasu kiedy Alice Hoffman napisała i wydała Totalną magię. Historia sióstr Gillian i Sally, które po śmierci matki trafiają pod opiekę swoich niezwykłych ciotek Jet i Franny, rozbudziła wyobraźnię czytelników na całym świecie. W rezultacie Totalna magia otrzymała ekranizację, która swoją popularnością prześcignęła literacki pierwowzór, czemu trudno się dziwić biorąc pod uwagę świetnych aktorów z obsady i ich wielkie zaangażowanie. Od tamtego czasu pewnie tysiące osób prosiły Alice Hoffman o kolejną książkę o rodzinie Owensów i oto prawie 20 lat później otrzymaliśmy Zasady magii czyli prequel zdradzający co nieco z życia szalonych ciotek Jet i Franny. Potem za granicą wydano Magic lessons, które można byłoby nazwać prequelem prequelu, a na deser otrzymaliśmy Księgę magii, której fabuła ma miejsce po historii opisanej w Totalnej magii. Przyznaję, że poczułam ekscytację na myśl o kontynuacji historii Gillian i Sally, ucieszyłam się też na bliższe poznanie Antonii oraz Kylie, które pojawiły się w książkowej Totalnej magii.

Od kiedy w XVII wieku Maria Owens rzuciła klątwę na swój własny ród, kolejne unieszczęśliwione pokolenia muszą jakoś sobie z nią radzić. Niektórzy potomkowie się z nią godzili, inni postanawiali żyć jakby jej nie było, pozostali robili wszystko żeby ją oszukać. Każdy ponosił konsekwencje swojej decyzji, zwykle bardzo bolesne. Franny, Jet, Vincent, Sally, Gillian, każde z nich z klątwą walczyło na swój sposób i żyli z obawą, że ściągną śmierć na najbliższych. Są jednak chwile kiedy nie ma się już nic do stracenia i można spróbować nie tyle walczyć o swoje szczęście pomimo klątwy, ile zwalczyć samą klątwę. Tyle że to wymaga wielkiej ostrożności i wyjątkowego poświęcenia, a Księga kruka, która zawiera instrukcje łamania klątwy przebiegle prowadzi na Krzywą Ścieżkę. Sytuacja wymyka się spod kontroli kiedy w wyniku wypadku samochodowego w szpitalu ląduje chłopak Kylie Owens. Dziewczyna zrobi wszystko żeby go ratować, więc ze skrajnie niebezpieczną, parzącą palce książką wyrusza do Anglii szukać rozwiązania zagadki jak złamać klątwę by ocalić swojego ukochanego. Tylko, że chociaż Kylie jest zdeterminowana to równocześnie pozostaje skrajnie zagubiona, a to magia z którą igra jest skrajnie niebezpieczna…

(…) Jeśli kobieta sama nie spisze własnej historii, nikt tego za nią nie zrobi.

O ile film Totalna magia jest raczej utrzymany w kryminalno-obyczajowym klimacie, ale przy zachowaniu pozytywnego nastroju, o tyle książki Alice Hoffman mają o wiele cięższy wymiar. Również Księga magii, w której magia jest tylko elementem historii o dziedzictwie, konsekwencjach sekretów, o miłości we wszelkich postaciach, o samotności, o poświęceniu, o poczuciu straty i wielu więcej. Wbrew tej przepięknej okładce i dosyć przyjemnej aurze filmu, ta książka porusza dosyć ważkie tematy i nie zawsze jest taka sielankowa jak można byłoby podejrzewać. Jednak jest ona poważniejsza w najlepszym tego słowa znaczeniu, bo fantastyka to istotny, ale jednak tylko element tej historii, a klątwa to iskra dla tego co dzieje się w czynach, sercach i umysłach bohaterów. Blasku dodaje także fakt, że Alice Hoffman pisze niezwykle szczerze i realistycznie o uczuciach i wrażeniach, o wachlarzu emocji targających bohaterami, o tym czego było żal albo czego czas nie wróci, o starości, o smaku błędów czy porażek, o wyczekiwanych zmianach i sukcesach, o cenie pewnych decyzji, o odpowiedzialności. To wszystko jest poruszane w Księdze magii w taki sposób, że naprawdę każdy może się z czymś utożsamić.

Nie wiem czy Alice Hoffman podaruje nam jeszcze jakąś książkę o rodzinie Owensów, ale nawet jeśli Księga magii jest ostatnia, to jest absolutnie godnym zakończeniem tej historii. Słodko-gorzki finał doskonale zamyka pewną część opowieści, a w pozostałej zostawia czytelnikom sugestie co do przyszłości bohaterów, jednocześnie pozostawiając pole wyobraźni. Mnie szczególnie zaskoczyła historia Sally i do samego końca nie byłam pewna czy pozytywnie, czy niekoniecznie, ale jej postać jest moim zdaniem symboliczna dla rodu Owensów. Przy poprzedniej części miałam wrażenie, że romantyczna strona relacji nawiązywanych bohaterki jest trochę zbyt gwałtowna i tym razem miałam ponownie bardzo podobne odczucia w kwestii Sally. Trudno mi się pozbyć uczucia, że autorka tak bardzo chciała urozmaicić historie głównych bohaterek Totalnej magii, że odrobinę wymykało się to spod kontroli. Również z tego powodu ostatecznie znacznie więcej ciepłych uczuć wywołało we mnie zarówno starsze jak i młodsze pokolenie, podczas gdy do Gillian i Sally miałam chwilami bardzo mieszane uczucia.

Ujrzy tych, których kochał i przyszłość powróci do niego na trzy sposoby.
Widział przed sobą swój los i miał klucz.
Oto była mapa skarbu, oto był skarb, oto była klątwa, która dotknęła ich wszystkich.

Księga magii, podobnie jak pozostałe książki Alice Hoffman, ma swój niepodważalny urok, w którym można się zaczytać. Moim osobistym zdaniem jest to też najlepsza część tego cyklu - rolę większą w porównaniu do Totalnej magii otrzymały zarówno niepowtarzalne Jet i Franny, jak i Antonia i Kelly. Mam wrażenie, że książka ogromnie na tym zyskała, podobnie jak na nieco wolniejszej dynamice przy ostatnich stronach, kiedy to w Totalnej magii był istny sprint i klimat powieści odrobinę się zagubił. Tutaj pojawiło się też o wiele więcej samej magii, dzięki czemu historia rodów Owensów nabrała fantastycznych rumieńców. Jednocześnie autorka nadal w niezwykle ujmujący sposób opowiada o relacjach – zarówno romantycznych, jak i rodzinnych – siostrzanych, rodzicielskich, i uważam to za jeden z największych atutów tego obyczajowego cyklu z nutą magii. Pełna uroku Księga magii intryguje, wciąga i czaruje, a przy tym momentami daje do myślenia. W Totalnej magii zabrakło mi właśnie tej magii, która sprawiłaby, że książka czymś wyróżni się z tłumu. Tutaj wszystko było na swoim miejscu i moim zdaniem ta szczypta fantastyki sprawia, że Księga magii zostanie z czytelnikiem na dłużej.

Wtedy odwróciła się do niego. Widziała mroczną ścieżkę
i rozumiała, jaka będzie tam samotna. Co byś zrobiła dla tego, kogo kochasz?
Czy skazałabyś się na wygnanie, postrzegała zło jako dobro, porzuciła
wszystkich innych, zrobiła, co musisz?

PS Cudownym prezentem dla czytelników jest też Lista książek na końcu. ;)

| Zasady magii | Totalna magia | Księga magii |

Za możliwość lektury dziękuję wydawnictwu Albatros oraz portalowi bookunter.com.pl

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...