Tytuł: Życiem jest chwila
Autor: Agnieszka Świderska
Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Data wydania: 2020
Liczba stron: 116
Kategoria: Poezja
Ocena: 7/10
Życiem jest chwila to tomik poezji autorstwa Agnieszki Świderskiej, który zawiera 69 niedługich utworów.
W opisie książki mogliśmy przeczytać, że „chwilą jest wszystko, czego doświadczamy: miłość, radość, smutek, żal...”. Muszę przyznać, że to zdanie doskonale opisuje utwory zamieszczone w Życiem jest chwila. Autorka niesamowicie nasyciła te wiersze emocjami, które są wręcz namacalne.
Widać, że w tym tomiku pani Świderska zostawiła nie tylko swoje umiejętności, krew, pot i łzy procesu twórczego, ale także swoje serce i duszę.
Paradoksalnie to co nieco mnie w niektórych utworach deprymowało, to fakt, że odniosłam wrażenie, że ten tomik przedstawia zbyt wiele emocji obnażając przesadnie wiele z prywatnego życia autorki. Wiem, że poezja to twórczość bardzo osobista, ale momentami czułam się trochę jak intruz zaglądający do cudzego pamiętnika.
Być może wynika to z faktu, że dominującym tematem zamieszczonych w tomiku wierszy jest opowieść o miłości, która tutaj jest bardzo gorzka. Pełna tęsknoty za miłością i ukochanym, który odchodzi, porzuca, zostawia na pastwę losu. Czuć w tych wierszach pragnienie miłości i bycia kochaną, ale też wielkie emocje – rozczarowanie, zawód, poczucie osamotnienia porzuconej przez ukochanego kobiety. Wszystkie te emocje, same w sobie, są dla większości ludzi niezwykle prywatnymi uczuciami i być może stąd moje wrażenie naruszania czyjejś prywatnej przestrzeni.
W opisie książki mogliśmy przeczytać, że „chwilą jest wszystko, czego doświadczamy: miłość, radość, smutek, żal...”. Muszę przyznać, że to zdanie doskonale opisuje utwory zamieszczone w Życiem jest chwila. Autorka niesamowicie nasyciła te wiersze emocjami, które są wręcz namacalne.
Widać, że w tym tomiku pani Świderska zostawiła nie tylko swoje umiejętności, krew, pot i łzy procesu twórczego, ale także swoje serce i duszę.
Paradoksalnie to co nieco mnie w niektórych utworach deprymowało, to fakt, że odniosłam wrażenie, że ten tomik przedstawia zbyt wiele emocji obnażając przesadnie wiele z prywatnego życia autorki. Wiem, że poezja to twórczość bardzo osobista, ale momentami czułam się trochę jak intruz zaglądający do cudzego pamiętnika.
Być może wynika to z faktu, że dominującym tematem zamieszczonych w tomiku wierszy jest opowieść o miłości, która tutaj jest bardzo gorzka. Pełna tęsknoty za miłością i ukochanym, który odchodzi, porzuca, zostawia na pastwę losu. Czuć w tych wierszach pragnienie miłości i bycia kochaną, ale też wielkie emocje – rozczarowanie, zawód, poczucie osamotnienia porzuconej przez ukochanego kobiety. Wszystkie te emocje, same w sobie, są dla większości ludzi niezwykle prywatnymi uczuciami i być może stąd moje wrażenie naruszania czyjejś prywatnej przestrzeni.
Część wierszy zawiera rymy, tworząc bardzo przyjemną dla ucha kompozycję, a część pozostaje wierszami białymi. Przyznam szczerze, że od dawna brakowało mi eleganckich wierszy przynajmniej trochę rymowanych, więc te utwory sprawiły mi szczególną przyjemność. Wyważone, przemyślane, nienachalne, a jednocześnie takie płynne, harmonijnie ułożone, były dla mnie wyjątkowo mnie ujęły.
Niektóre spośród zamieszczonych w książce utworów są niezwykle metaforyczne, kluczące i głębokie, inne bardzo wprost precyzują o co w nich chodzi.
Przyznaję, że tak duża liczba wierszy w jednym tomie stanowiła dla mnie pewne zaskoczenie, ale bardzo przyjemne, bo wierzę, że gdy wierszy jest nieco więcej to dają one szansę na znalezienie czegoś dla siebie większej liczbie czytelników. Do moich ulubionych należą: Taka śmierć, Zamykam drzwi, To właśnie jest przytulanie, Rozwiązanie, Obcy Pan, Bezradność, Pocałunek i Pośpiech dnia. Osiem naprawdę pięknie napisanych wierszy przy których dosłownie czułam jak targają mną emocje – mną, nie autorką, czułam, że znam te uczucia, że pamiętam, że dokładnie tak je czułam.
Wspomniany przeze mnie wiersz Taka śmierć, który autorka zadedykowała zamordowanemu prezydentowi miasta Gdańska niezwykle mnie poruszył. Choć jest on napisany z punktu widzenia kobiety „(...) Pajęczą tylko sukienkę ubiorę”, to jego wieloznaczność, jego przekaz jest tak przejmujący i uniwersalny, że muszę przyznać, że tego dnia przerwałam dalszą lekturę tomiku, aby spokojnie przetrawić ten utwór i bez napięcia później powrócić do Życiem jest chwila.
Niektóre spośród zamieszczonych w książce utworów są niezwykle metaforyczne, kluczące i głębokie, inne bardzo wprost precyzują o co w nich chodzi.
Przyznaję, że tak duża liczba wierszy w jednym tomie stanowiła dla mnie pewne zaskoczenie, ale bardzo przyjemne, bo wierzę, że gdy wierszy jest nieco więcej to dają one szansę na znalezienie czegoś dla siebie większej liczbie czytelników. Do moich ulubionych należą: Taka śmierć, Zamykam drzwi, To właśnie jest przytulanie, Rozwiązanie, Obcy Pan, Bezradność, Pocałunek i Pośpiech dnia. Osiem naprawdę pięknie napisanych wierszy przy których dosłownie czułam jak targają mną emocje – mną, nie autorką, czułam, że znam te uczucia, że pamiętam, że dokładnie tak je czułam.
Wspomniany przeze mnie wiersz Taka śmierć, który autorka zadedykowała zamordowanemu prezydentowi miasta Gdańska niezwykle mnie poruszył. Choć jest on napisany z punktu widzenia kobiety „(...) Pajęczą tylko sukienkę ubiorę”, to jego wieloznaczność, jego przekaz jest tak przejmujący i uniwersalny, że muszę przyznać, że tego dnia przerwałam dalszą lekturę tomiku, aby spokojnie przetrawić ten utwór i bez napięcia później powrócić do Życiem jest chwila.
Nie oddam w zapomnienie
Skrywanej o Tobie myśli,
Poczekam wieki całe,
Aż sen się jawą ziści...
- Zmiana -
Skrywanej o Tobie myśli,
Poczekam wieki całe,
Aż sen się jawą ziści...
- Zmiana -
Agnieszka Świderska w tomiku Życiem jest chwila pokazała światu bardzo dobre wiersze, które po brzegi wypełnione są emocjami. W tych utworach większość emocji dotyczyła odchodzenia (w wielu kontekstach), tęsknoty, samotności, ulotności i miłości. Na moim etapie życia nie są to szczególnie bliskie mi emocje, a mimo to pani Świderskiej udało się wielokrotnie do głębi mnie poruszyć. Jej poezja pochodzi z serca i z duszy, jestem przekonana, że włożyła w nią sporo czasu i energii, dopieszczała przez wiele godzin. Jako czytelnik, czy może bardziej trafnie byłoby powiedzieć mimowolny współuczestnik tych emocji, bardzo to doceniam. Po lekturze poczułam się emocjonalnie naładowana, a to samo w sobie świadczy o tym jak poruszające utwory stworzyła autorka!