Strony

wtorek, 28 marca 2017

„Inwigilacja” Remigiusz Mróz

 
Tytuł: Inwigilacja
 

Autor: Remigiusz Mróz

Cykl: Joanna Chyłka
Tom: 5
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2017
Liczba stron: 592
Kategoria: Sensacja, kryminał, thriller
Ocena: 8/10


Inwigilacja przeczytana!


To już piąty tom (sic! Kiedy to tak szybko minęło?!) serii o losach prawniczki Joanny Chyłki i jej aplikanta Kordiana Oryńskiego. W tym sezonie... I tu pojawia się znak zapytania. Co Wam mogę powiedzieć, aby nie spoilerować tym, którzy żadnej książki z serii jeszcze nie czytali? Samo zdradzenie, że główni bohaterowie dożyli piątego tomu wydaje się spoilerem! ;) Tak czy inaczej, „zmiany zdrowotne” Chyłki zostają przez nią zaakceptowane i bohaterka jest zmuszona zmienić dotychczasowy tryb życia, co nie oszukujmy się – powoduje u niej różne frustracje. Równolegle Zordonowi zbliża się jeden z najważniejszych egzaminów w karierze prawniczej, musi bowiem zdać aplikację. Tymczasem Chyłka dostaje sprawę - być może jedną z najważniejszych w dotychczasowej karierze, bo mowa o oskarżeniu o terroryzm, a jednocześnie szansę poprawy swojej opinii. Po sprawie Bukano, zostaje okrzyknięta nieoficjalnym patronem spraw mniejszości rasowych i religijnych, co może niespecjalnie jej odpowiada, ale może też potencjalnie przynieść korzyści kancelarii. I poniekąd przyniesie, bo do Chyłki zgłasza się małżeństwo ze sprawą swojego syna. Przemek miał pięć lat kiedy zaginął podczas ich wspólnej wycieczki do Egiptu. Od tego czasu rodzice próbowali bezskutecznie go odnaleźć poświęcając temu wszelkie dostępne pieniądze i czas. Po latach, byli zmuszeni się poddać, bo po dziecku nie znaleziono żadnego śladu. Jakież jest ich zaskoczenie kiedy dowiadują się, że zatrzymany przez policję, pod zarzutem przygotowywania zamachu terrorystycznego mężczyzna, może być ich zaginionym dzieckiem. Problem polega na tym, że Fahad z zacięciem wypiera się tych rodzinnych koneksji, a Chyłka i Zordon wcale nie są pewni, czy mężczyzna rzeczywiście nie jest niebezpieczny.

Kiedy życie rzuca Ci kłody pod nogi, zacznij budować z nich schody. Zajdziesz wysoko.

Fabuła jak zawsze na czasie, inspirowana wydarzeniami z Polski i świata. Splątana niesamowicie i żywiołowa, aż znowu w pewnym momencie pomyślałam „No nie! To nie może dać się rozwiązać”, a tymczasem znowu się pomyliłam. Bohaterowie są w formie, no może poza Kormakiem – nie był to zbyt efektywny tom dla niego. ;)

Remigiusz Mróz przez większość książki trzyma poziom. Temat inwigilacji – doskonale opracowany. Wreszcie trafiam na polskie lektury, z których mogę się czegoś ciekawego dowiedzieć, szczególnie zainteresowały mnie np. podstawy prawne inwigilacji w Wielkiej Brytanii choć i nasze polskie prawo zdecydowanie przykuło moją uwagę. No cóż mogę powiedzieć – wszystko do momentu zakończenia brzmiało ciekawie, dużo się działo, wszystko było dobrze i precyzyjnie rozplanowane (tak wiem, że bohaterowie sami prowadzą autora, ale i tak uważam, że książka jest świetnie rozplanowana od pierwszej do ostatniej strony), dokładnie tak jak lubię.

Tym razem jednak uważam, że zakończenie książki było jej wadą. Lubię emocje. Remigiusz Mróz przyzwyczaił mnie do tego, że Jego książki kończą się w taki sposób, że po prostu MUSZĘ sięgnąć po kolejny tom. Jednak tym razem, w mojej ocenie, nastąpiło przegięcie. Autor odkąd pamiętam porusza się po cienkiej granicy między realizmem, a surrealizmem. Jeśli balansuje, ale jej nie przekroczy książka jak dla mnie klasyfikuje się w kategorii bardzo dobra, bo całą resztę Remigiusz Mróz ma obcykaną. Jednak kiedy ją przekroczy, wartość lektury w moim mniemaniu szybko spada, bo wszystkie emocje opierają się dla mnie właśnie na wiarygodności przekazu, na jego rzeczywistym odbiorze. Zakończenie Inwigilacji było moim zdaniem przekroczeniem linii realizmu. W moim odczuciu końcowe wydarzenia były niewiarygodne, od jednego z wydarzeń w ogóle według mnie mało prawdopodobnego, po niesamowity zbieg okoliczności jeśli chodzi skalę czasową zdarzeń. Bardzo żałuję, ale tak czuję.

Oczywiście, pomimo mojej negatywnej opinii o zakończeniu Inwigilacji sięgnę z niecierpliwością po kolejny tom, a jakże.. :) Za bardzo jestem ciekawa kontynuacji jednego z wątków, żeby tak szybko zrezygnować. Wam też tę lekturę polecam!
A Wy przeczytaliście już Inwigilację? Jakie są Wasze wrażenia?

| Kasacja | Zaginięcie | Rewizja | Immunitet | Inwigilacja | Oskarżenie | Testament |
| Kontratyp | Umorzenie | Wyrok | Ekstradycja |