czwartek, 30 stycznia 2020

Cytat tygodnia

Miłość - jedno słowo, niby nic, nieznaczne jak ostrze noża. 
Właśnie tym jest: ostrzem, krawędzią. 
Przechodzi przez środek twojego życia, dzieląc wszystko na pół. 
Przed i po. Cały świat spada na którąś ze stron. Przed i po. 
I w trakcie - moment na krawędzi.

- Delirium, Lauren Oliver -

wtorek, 28 stycznia 2020

„Bestiariusz słowiański. Rzecz o skrzatach, wodnikach i rusałkach" Paweł Zych, Witold Vargas


Tytuł: Bestiariusz słowiański. Rzecz o skrzatach, wodnikach i rusałkach

Autor: Paweł Zych, Witold Vargas

Seria: Legendarz
Cykl: Bestiariusz słowiański
Tom: 1
Wydawnictwo: Wydawnictwo BOSZ
Data wydania: 2017
Liczba stron: 208
Kategoria: Legendy, Baśnie
Ocena: 9/10



Pamiętacie jak pisaliście, że skoro lektura drugiej części Bestiariusza słowiańskiego autorstwa Pawła Zycha i Witolda Vargasa tak bardzo przypadła mi do gustu to koniecznie powinnam sprawdzić część pierwszą? Wydawnictwo BOSZ najwyraźniej też to usłyszało i otrzymałam taką możliwość!

Zatem do dzieła!

Oglądaliście nowego Wiedźmina i chcielibyście wiedzieć coś więcej o strzygach? Czytaliście pierwszy tom cyklu Gdzie diabeł mówi dobranoc Kariny Bonowicz i umieracie z ciekawości kim są nocnice? Cykl o Szeptusze autorstwa pani Miszczuk rozbudził w Was pragnienie bliższego poznania wąpierzy czy rusałek?

Jeśli tak to doskonale trafiliście, bo Bestiariusz słowiański zaspokoi Wasze potrzeby, szczególnie te wizualne, bowiem pierwsza część, podobnie jak druga, skupia się na sylwetkach legendarnych słowiańskich bestii i bestyjek. Zawiera zarówno niedługie, niekiedy dowcipne, opisy jak i przepiękne albumowe ilustracje, które opisują istoty lepiej niż 1000 słów. I o ile w drugiej części Bestiariusza znajdziecie mnóstwo mniej znanych bestii, o tyle w części pierwszej spotkacie wymienione wyżej strzygi, nocnice, wąpierze i rusałki, ale także południce, utopce, spaleńce czy borowego, czyli bardzo popularne słowiańskie bestyjki, które naprawdę często możemy spotkać w książkach, filmach czy serialach, szczególnie ostatnio.  

sobota, 25 stycznia 2020

Czy w końcu doczekaliśmy się udanej ekranizacji?

Kiedy dowiedziałam się o powrocie do pomysłu ekranizacji Mrocznych materii Philipa Pullmana byłam zachwycona. Po pierwsze miałam gigantyczną nadzieję na wznowę wydania książkowego i szczęśliwie dla mnie tak właśnie się stało.

Plakat promujący film pełnometrażowy

Po drugie obejrzałam film. Miał on swój urok - jego twórcy po prostu wycieli z Mrocznych materii 99% treści nie przeznaczonych dla dzieci. W efekcie powstała przepięknie wykonana bajka o przyjaźni, oddaniu i przygodzie z gwiazdorską obsadą, bo nie zapominajmy, że grali tam Nicole Kidman, Daniel Craig czy Eva Green,a także mój ulubiony Christopher Lee. 
Niestety, trzeba sobie to powiedzieć jasno - te książki nie były dla młodszych dzieci. Ja po lekturze w ogóle mam wątpliwości czy jest on dla dzieci. Nie jest też tak słodki i uroczy jak próbowano nas o tym przekonać w Złotym kompasie.

czwartek, 23 stycznia 2020

Cytat tygodnia

To nie koniec podróży. Śmierć to tylko kolejna ścieżka, którą wszyscy musimy podążyć.

 - Powrót króla, J.R.R. Tolkien -

sobota, 18 stycznia 2020

„W ramionach gwiazd", „W spojrzeniu wroga", „W sercu światła", Amie Kaufman, Meagan Spooner


 Tytuły: W ramionach gwiazd
W spojrzeniu wroga
W sercu światła

Autorki: Amie Kaufman, Meagan Spooner

Cykl: Starbound
Tomy: 1, 2, 3
Wydawnictwo: Otwarte (Moondrive)
Data wydania: 2016, 2017
Liczba stron: 488, 352, 376
Tłumacz: Martyna Tomczak (tomy 1 i 2), Maria Borzobohata-Sawicka (tom 3)
Kategoria: Fantastyka, fantasy, Literatura młodzieżowa
Ocena: 7/10


Był czas kiedy o trylogii Starbound było bardzo głośno, choć ja słyszałam o niej głównie w kontekście długiego oczekiwania na kolejne tomy. Wtedy miałam na głowie inne lektury, ale po latach przypomniałam sobie o tym cyklu, natrafił się na promocji i rach ciach ebooki wylądowały na moim czytniku. Jakiś czas później sięgnęłam po W ramionach gwiazd i... Przyznaję. W tej książce było coś takiego, co mnie najzwyczajniej w świecie urzekło. Nie wiem czy to długa przerwa od książek, których akcja ma miejsce w kosmosie czy po prostu Amie Kaufman i Meagan Spooner tak dobrze wciągnęły mnie do swojej rzeczywistości, ale pochłonęłam lekturę błyskawicznie. W spojrzeniu wroga zatopiłam się z przyjemnością, pierwszy raz odkrywając system rządzący książkami autorek. To był świetny sposób na to, żeby człowiek pragnął kolejnego tomu aż do bólu, bo nie dość, że chciałby wiedzieć co stało się z bohaterami poprzedniej części, to poboczni bohaterowie stają się najważniejsi i to oni pokazują nam dalszą fabułę. W sercu światła było w moich oczach najsłabszą częścią tej trylogii (zastanawiam się czy to nie z powodu zmiany tłumacza), ale jednocześnie całkiem dobrą klamrą opisywanej historii, co jak wiadomo pisze się niełatwo.

Szepty istnieją, wszyscy o tym wiedzą. 
Nawet jeśli nikt nigdy niczego nie udowodnił, 
ludzie zawsze opowiadali historie o tym, 
co leży poza skrajem zbadanego wszechświata. 

czwartek, 16 stycznia 2020

Cytat tygodnia

Nic tak nie irytuje ludzi, którzy chcą ci obrzydzić życie, jak to, 
że zachowujesz się, jak gdybyś tego nie zauważał. 

 - Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey -

wtorek, 14 stycznia 2020

„Dżentelmen w Moskwie" Amor Towles


Tytuł: Dżentelmen w Moskwie

Autor: Amor Towles

Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: 2017
Liczba stron: 560
Kategoria: Literatura piękna
Ocena: 10/10







Dzięki wspaniałej Marysi z Mamo poczytaj sobie miałam możliwość poznać Dżentelmena w Moskwie - mężczyznę tak niezwykłego, że ponad 500 stron jego przygód wcale mi nie wystarczyło!

Hrabia Aleksander Iljicz Rostow „odznaczony Orderem  Świętego Andrzeja, członek Jockey Clubu, mistrz ceremonii łowieckiej urodzony w Sankt Petersburgu dwudziestego czwartego października tysiąc osiemset osiemdziesiątego dziewiątego roku" zostaje skazany na dożywotni pobyt w hotelu Metropol w Moskwie. Dżentelmen w Moskwie zabiera nas w niesamowitą podróż po Rosji nie pozwalając nam wytknąć praktycznie nosa za drzwi hotelu. Poznajemy kolejne piętra, kolejnych ludzi, kolejne dania, kolejne przygody, kolejne zmiany...

czwartek, 9 stycznia 2020

Cytat tygodnia

Mądrzy ludzie uczą się na własnych błędach. 
Ale ci naprawdę bystrzy uczą się na cudzych. 

- Baśniobór, Brandon Mull -

wtorek, 7 stycznia 2020

„Umorzenie" Remigiusz Mróz


Tytuł: Umorzenie

Autor: Remigiusz Mróz

Cykl: Joanna Chyłka
Tom: 9
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2019
Liczba stron: 448
Kategoria: Kryminał, thriller, sensacja
Ocena: 7/10





Pisząc recenzję Wyroku czyli dziesiątego tomu cyklu o Chyłce, odkryłam, że kompletnie zapomniałam podsumować przygody z tomu dziewiątego. Zatem żeby mojej ulubionej tradycji o recenzowaniu po kolei stało się za dość, zapraszam Was na zwięzłą opinię o Umorzeniu.
 
Sytuacja Chyłki nie jest do pozazdroszczenia, ale pomimo różnych trudności prawniczka decyduje się przyjąć niezwykle trudną sprawę męża i ojca oskarżonego o niezwykle brutalne zabójstwo swoich najbliższych. Ku zdziwieniu wszystkich, mężczyzna, który ma dobre alibi na czas masakry, twierdzi, że to właśnie ono jest fałszywe. Chyłka i Zordon mają nie lada zagadkę ze zrozumieniem nie tylko tego co wydarzyło się w mieszkaniu na Bemowie, ale także skąd tak przedziwne wyznania oskarżonego o tę zbrodnię Adriana. Prywatnie za to Chyłka zaczyna kluczyć i w sprawach sercowych, i swojego zdrowia, i swoich decyzji zawodowych.

niedziela, 5 stycznia 2020

Podsumowanie roku 2019


Kilka dni temu powitaliśmy nowy rok, zatem czas najwyższy na podsumowanie tego mijającego!

Jeśli chodzi o liczbę przeczytanych książek, to w tym roku szału nie było - 69 pozycji. Liczyłam na dużo więcej, ale cóż, prawda jest taka, że 2019 rok nie rozpieszczał mnie nadmiarem czasu. Jestem za to bardzo zadowolona z tego, że naprawdę niewiele spośród przeczytanych było rozczarowujących. Było mnóstwo przyjemności i czarujących spotkań, zaskakująco wiele wzruszeń i prawdziwie udanych lektur, które zapadają w pamięć na lata.
Podobnie jak w zeszłym roku, najwięcej książek przeczytałam w sierpniu - 10. Najmniej w czerwcu, bo raptem 3. Najkrótszą był tomik wierszy Adama Miksy Z krajobrazów poety - miał zaledwie 36 stron. Najdłuższą z całą pewnością Królestwo popiołów Sarah J. Maas, które miałam w jednym ebooku (1248 stron).

Ku mojemu zdumieniu, w tym roku przeczytałam bardzo wiele wydań papierowych - spośród 69 książek aż 35 stanowiły wersje analogowe. To wielka odmiana po ostatnich latach, kiedy to od dnia gdy otrzymałam czytnik to ebooki stanowiły zdecydowaną większość. ;)
Rok 2019 okazał się bardzo owocny w kwestii współprac - nawiązałam dwie wspaniałe relacje, pierwszą z wydawnictwem Poradnia K, która jest dla mnie wybitnie satysfakcjonująca oraz drugą z portalem BookHunter.pl, w którym współpracuję z tak wspaniałymi, pełnymi pasji ludźmi, że aż jeszcze bardziej chce się czytać! 

czwartek, 2 stycznia 2020

Cytat tygodnia

Można by przypuszczać, że ci, 
którzy najbardziej cieszą się z nadejścia nowego roku, 
to osoby, które pragną jak najszybciej zostawić za sobą przeszłość, 
ale nie zawsze tak jest. 
Jeśli masz złe wspomnienia z ostatniej wizyty u dentysty 
to nie cieszysz się na następną.
 
- Obiecaj mi, Richard Paul Evans -
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...