Strony

czwartek, 29 grudnia 2022

O tym dlaczego zdecydowałam się na przedłużenie prenumeraty Pisma

Zacznę od tego, że wszystko co piszę jest całkowicie niesponsorowane - sama opłaciłam każdy numer Pisma, który czytałam.

Najpierw od czasu do czasu czytywałam prasę dziecięco-młodzieżową. Później przez wiele lat prasa nie była w kręgu w moich zainteresowań, aż pewnego dnia płynnie przeskoczyłam w prasę dla dorosłych. Wybierałam tematykę polityczno-społeczną lub popularnonaukową. Jednak z czasem ta pierwsza stawała się coraz bardziej nieznośna, a bańkę, którą mi serwowała mogłam sobie zafundować za darmo, wystarczyłoby należeć do odpowiednich grup na mediach społecznościowych. Coraz więcej czasu spędzałam z informacją przekazywaną online, ale jej jakość z roku na rok stawała się coraz niższa. Doszło do tego, że wyłapywałam błędy ortograficzne, złe odmiany wyrazów, niewłaściwie użyte wyrazy, a nawet błędy w prostych obliczeniach matematycznych zamieszczonych w tekście - ot, przesunął się przecinek o dwa miejsca w jedną czy w drugą, no jakież to może mieć znaczenie? Dla mnie miało. Jako, że wiele lat z doskoku uczyłam się hiszpańskiego, zaczęłam inwestować w Si, gracias i to czasopismo rzeczywiście dawało mi satysfakcję. Jednak nie oszukujmy się, prasa do nauki języka niekoniecznie skupia się na otaczającej nas rzeczywistości, zresztą całkiem słusznie, bo przecież nie o to w niej chodzi. Prasa popularnonaukowa wciąż mnie cieszyła, ale po pracy naukowej czułam przesyt i nie miałam na nią "przestrzeni w głowie". Podczytywałam Fantastykę, ale ją kupuję kiedy podpasuje mi temat główny, podczytywałam Książki jednak miałam uczucie, że momentami jest to pismo bardzo pretensjonalne, próbowałam także z Odrą, ale nie było to jednak to czego szukałam. Przyjemne okazały się Fabularie, Nowy Napis Kwartalnik Kulturalny czy Nowe Książki, ale wciąż czegoś mi brakowało. Pismo okazało się lekarstwem na wszystkie te braki. 

Od pierwszego numeru podczytałam je z większą lub mniejszą regularnością. Szczerze mówiąc od samego początku czułam, że trafiłam na to czego teraz szukam. Szeroka (często nietypowa) tematyka, fenomenalnie zgłębione zagadnienia, intrygująca forma. I Bogowie, jednak można pisać bogatym, ciekawym językiem, dzięki czemu ten miesięcznik nie tylko daje mi wiedzę i przemyślenia, ale również wzbogaca moje słownictwo! To dla mnie czysta rozkosz... 

No dobrze, a co w Piśmie można znaleźć?

wtorek, 27 grudnia 2022

Czy jesteśmy wypadkową pięciu osób, z którymi spędza najwięcej czasu czyli „Dziewczyna z piegami" Cecelii Ahern


Tytuł: Dziewczyna z piegami

Autor: Cecelia Ahern

Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 2022
Liczba stron: 416
Tłumacz: Agnieszka Lipska-Nakoniecznik
Kategoria: Literatura obyczajowa
Ocena: 6+/10






Kiedy zobaczyłam nową książkę Cecelii Ahern nie wahałam się ani chwili - poprzednie pozycje od tej autorki sprawiły mi bardzo dużo czytelniczej przyjemności. Jednak zanim dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl Dziewczyna z piegami trafiła w moje ręce, zdążyłam natrafić na wiele niepochlebnych opinii o tej lekturze. Przyznaję, że zasiało to we mnie ziarno niepewności, ale byłam zdecydowana poznać historię Allegry Bird i dowiedzieć się o co chodzi z koncepcją iż jesteśmy "wypadkową pięciu osób, z którymi spędza najwięcej czasu". 

O czym jest książka? Allegra Bird od niedawna prowadzi uporządkowane życie strażniczki parkingowej w Dublinie. Pewnego dnia mężczyzna, któremu wystawiła mandat mówi jej w złości, że jest "wypadkową pięciu osób, z którymi spędza najwięcej czasu". Allegra nie może wyrzucić tej myśli z głowy i zaczyna się zastanawiać kim jest jej piątka? Czy to przyjaciele, których zostawiła w rodzinnej miejscowości? Czy ona w ogóle ma pięć tak bliskich osób i kim jest jeżeli ich nie ma? Dziewczyna stawia sobie za cel, by zidentyfikować taką piątkę, ale to może się okazać znacznie trudniejsze niż sądzi. W dodatku jej przeprowadzka do Dublina miała jeszcze jeden ukryty cel i jest to sprawa, która ma ogromny wpływ na jej życie...

(...) Nie śmieję się z niego, ale gdyby pamiętał czasy, kiedy znał mnie na wylot, lepiej, niż można sobie wyobrazić, toby wiedział, że uśmiecham się jak wariatka zawsze, kiedy słyszę coś, co mnie zdenerwuje, przestraszy albo sprawi mi przykrość. Jednak tak się zdarza, kiedy ludzie się rozchodzą - drobne sekrety, które wiemy o sobie, rozpływają się bez śladu.

sobota, 24 grudnia 2022

Mój dzień w książkach z okazji świąt Bożego Narodzenia :)


Z okazji świąt Bożego Narodzenia oczywiście jak co roku życzę Wam życzliwych słów, szerokiego uśmiechu, cudownego świątecznego aromatu, przyjemności z bycia w tu i teraz oraz radości! Niech tego co łączy będzie zdecydowanie więcej niż tego co nas dzieli. ;)

W tym roku, żeby tego uśmiechu było jeszcze więcej, na te święta proponuję zabawę Mój dzień w książkach (stworzoną przez Lirael i Cornflower), o której przypomniała mi niezastąpiona unserious.pl 

czwartek, 22 grudnia 2022

Czy sztuczna inteligencja może mieć uczucia czyli „Cytoniczka" Brandona Sandersona


Tytuł: Cytoniczka

Autor: Brandon Sanderson


Cykl: Skyward
Tom: 3
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2022
Liczba stron: 512
Tłumacz: Zbigniew A. Królicki
Kategoria: Fantastyka, fantasy, space opera, dla młodzieży
Ocena: 9/10


Nie da się ukryć, że na Cytoniczkę czyli trzeci tom cyklu Skyward musieliśmy się trochę naczekać, a było to oczekiwanie niecierpliwe, jako, że poprzednie tomy ogromnie przypadły mi do gustu. A jednak książka Brandona Sandersona odrobinę na tym upływie czasu straciła, bo mimo dobrej pamięci do przeczytanych pozycji, potrzebowałam dłuższej chwili oraz drobnych wspominków, aby przypomnieć sobie kto, co, jak i dlaczego. Jednak gdy w końcu wszystkie elementy wskoczyły na swoje miejsca znowu mogłam czerpać z lektury ogromną przyjemność, bo powiedzmy sobie szczerze - Brandon Sanderson to po prostu symbol dobrej fantastyki.

Spensa, główna bohaterka cyklu Skyward, jest mieszkanką ludzkiej enklawy na Detritusie. Przez lata życie dziewczyny leżało w rękach obrońców Detritusa, którzy odważnie bronili planety przed najeźdźcami zwanymi Krellami. W końcu Spensa dostała szansę, aby spełnić swoje marzenie i zostać pilotem Sił Powietrznych Śmiałych. I chociaż ludzie nie zapomnieli o zdradzie ojca Spensy, to młoda dziewczyna na przekór wszystkim zostaje pilotką, w dodatku jedną z najlepszych. Jednak to dzięki swoim niezwykłym cytonicznym umiejętnością oraz wiernym przyjaciołom była w stanie dostrzec coś więcej niż tylko odwieczną walkę o przeżycie, co zdecydowało o jej wyprawie w roli szpiega do bazy Zwierzchnictwa. W Cytoniczce Spensa podejmuje kolejną szaloną decyzję i tym razem wybiera się w niebyt, aby zgłębić tajemnice śmiertelnie niebezpiecznych Wnikaczy. To może całkowicie odmienić los nie tylko Detritusa, ale całej galaktyki. 

- A więc... - odparł. - A więc nie można się kierować wyłącznie uczuciami. One mają pomóc podejmować pewne decyzje, ale nie wszystkie. W tym wypadku umysł kazał je pominąć. Ponieważ zrozumieliśmy, że gdybyśmy nie kontynuowali tej misji, wiele osób znalazłoby się w niebezpieczeństwie. Uczucia są jak pomocniczy układ komputerowy analizujący dodatkowe rodzaje danych dla uzyskania innych wniosków i opcji do przetwarzania.

czwartek, 15 grudnia 2022

Cytat tygodnia

Słabe istoty pozorują się na silniejsze. Tylko te silne mogą sobie pozwolić na udawanie słabości. 

- Dziewczyna z Dzielnicy Cudów, Aneta Jadowska -

wtorek, 13 grudnia 2022

Nie czytam w myślach z szacunku do własnych tajemnic czyli „Iskra" Kristin Cashore


Tytuł: Iskra


Autor: Kristin Cashore


Cykl: Siedem królestw
Tom: 2
Wydawnictwo: Poradnia K
Data wydania: 2022
Liczba stron: 408
Tłumacz: Krystyna Chodorowska
Kategoria: Fantastyka, fantasy, dla młodzieży
Ocena: 7,5/10



Przyznaję, że kiedy przeczytałam, że Iskra nie jest kontynuacją historii z Wybrańców początkowo poczułam rozczarowanie. Szczerze polubiłam Katsę i Po, i chociaż nie da się ukryć, że pewna część tej opowieści została już zakończona, to z przyjemnością spędziłabym z nimi więcej czasu. Tymczasem Kristin Cashore rzuca nas w wir nowej historii poprzedzającej wydarzenia opisane w Wybrańcach, w której główną rolę ma... Iskra - dziewczyna, która sama musi się zmierzyć z przeszłością i wyznaczyć swoją ścieżkę w przyszłość. 

Młodziutka Iskra wraz z Łucznikiem i jego ojcem mieszka w Dolinach. Po śmierci króla, władzę obejmuje jego prawowity syn Nash, ale niestety czas nie jest jego sprzymierzeńcem. Lordowie się buntują i są gotowi pozbyć się nowego króla oraz jego uzdolnionego brata Brigana, po górach i lasach hasają rozbójnicy, a do tego wszędzie roi się od szpiegów. Nic więc dziwnego, że te niespokojne czasy dotykają również Dolin. W takim momencie historii poznajemy Iskrę - ostatnią żyjącą potworzycę w ludzkiej postaci, ukochaną córeczkę okrutnego ojca. Dziewczyna jest i piękna, i pełna mocy, ma jednocześnie dobre serce, ale i nieco przerażające dziedzictwo - z tego powodu ludzie mają wobec niej mieszane uczucia. Jednak przychodzi moment kiedy izolacja Iskry przestaje być rozwiązaniem, a sama dziewczyna musi wybrać pomiędzy pozornym bezpieczeństwem i narzuconą sobie ostrożnością, a udzieleniem wsparcia królestwu oraz ludziom, którzy na nią liczą.

(...) A poza tym, gdyby oceniano nas po naszych rodzicach i dziadkach, to równie dobrze wszyscy moglibyśmy od razu nabić się na jakiś ostry stalagmit.

sobota, 10 grudnia 2022

Niespecjalnie „Zabójcze święta" od wielu polskich autorów kryminałów


Tytuł:
Zabójcze święta
 
Autorzy: Grzegorz Kapla, Paulina Świst, Jacek Ostrowski, K.N. Haner, Adrian Bednarek, Małgorzata Rogala, Artur Urbanowicz, Joanna Jodełka, Alek Rogoziński, Magda Stachula
 
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2019
Liczba stron: 340
Kategoria: Opowiadania, kryminał, thriller
Ocena: 5/10
  

Niejednokrotnie już wspominałam, że świąteczne lektury to dla mnie zwykle pasmo nudy. Zdarzają się wyjątki, ale generalnie jest to tak schematyczna gałąź literatury, że na samą myśl przewracam oczami. Jednak i ja ulegam czarowi świąt, a jak wiadomo idealnym dopełnieniem mogłaby być dobra książka o tej tematyce. To właśnie słowo "dobra" budzi we mnie poszukiwacza, więc nie ustaję w odkrywaniu literatury o tej tematyce szukając złotego graala. 

Chociażby dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok Zabójczych świąt. Jednak na korzyść książki przemawiało znacznie więcej, bowiem prawda jest taka, że nie znałam większości autorów, których opowiadania są w niej zamieszczone. Kojarzę ich nazwiska, a nawet twórczość, ale nigdy jeszcze się nie spotkaliśmy. To już dwa bardzo mocne powody by bez zbędnej zwłoki w końcu po książkę sięgnąć, więc co tu dużo mówić - nie zamierzałam stawiać oporu. 

Zabójcze święta to zbiór 11 opowiadań, których autorami są w kolejności umieszczenia w książce - Grzegorz Kapla, Paulina Świst, Jacek Ostrowski, K.N. Haner, Adrian Bednarek, Małgorzata Rogala, Artur Urbanowicz, Joanna Jodełka, Alek Rogoziński i Magda Stachula, zaś Rafał Bielski napisał zręczny wstęp. Jak zwykle w takich książkach bywa, spodziewałam się, że część spodoba mi się bardziej, a część mniej, jednak przyznam szczerze, że oprócz moich preferencji i upodobań, widać było różnicę w poziomie opowiadań. Niektóre miały pomysł, inne bazowały po prostu na przemocy albo wyglądały jakby były wyrwane z większej całości, bez której tracą na kontekście, a tym samym na jakości. 

czwartek, 8 grudnia 2022

Cytat tygodnia

Odwaga nie istnieje zamiast strachu, ale tuż obok niego. 

- Księga Luster, Adam Faber -

wtorek, 6 grudnia 2022

Pytanie czy warto czyli „The Atlas Six. Wiedza zabija" Olivie Blake


Tytuł: The Atlas Six. Wiedza zabija

Autor: Olivie Blake (Alexene Farol Follmuth)


Cykl: The Atlas
Tom: 1
Wydawnictwo: You&YA (Muza)
Data wydania: 2022
Liczba stron: 480
Tłumacz: Stanisław Bończyk
Kategoria: Fantastyka, fantasy, new adult
Ocena: 8+/10

 
Muszę przyznać, że w przypadku The Atlas Six. Wiedza zabija przeczucie mnie zawiodło. Wizualnie książka mocno przypominała mi Scholomance, opisem nieco również i w efekcie doszłam do wniosku, że prawdopodobnie treść również będzie dosyć podobna. A jako, że Scholomance jest wciąż wydawana, to obawiałam się pomieszania wątków. Kiedy jednak osoba, która fantastyki zwykle nie czyta napisała, że książka, ku jej własnemu zaskoczeniu, ją porwała, zrozumiałam, że to może być jednak coś naprawdę wyjątkowego. Zatem gdy pojawiła się możliwość natychmiast ją wykorzystałam i tak dzięki uprzejmości księgarni taniaksiazka.pl The Atlas Six. Wiedza zabija Olivie Blake trafiła w moje ręce.

W ten sposób mogłam wybrać się wraz z szóstką wybrańców do Biblioteki Aleksandryjskiej. Sześcioro wybitnych magów zostaje zaproszonych do rywalizacji o wtajemniczenie. Tych, którym uda się do niego dotrwać czeka spełnienie wszystkich marzeń - władza i wiedza, poważanie i luksusy. O wtajemniczenie ubiega się dwoje magów fizycznych, telepatka, empata, magiczka przyrody oraz mag zdolny do demaskowania iluzji. Przez dwanaście miesięcy cała szóstka ma szansę rozwijać się, poznawać konkurentów i rywalizować, bo ostatecznie do wtajemniczenia dopuszczonych zostanie tylko pięć osób. To oznacza, że jedno z nich musi zostać przez pozostałych graczy wyeliminowane...

Tak koniec końców działa nauka. Wszystko stanowi krok ku kolejnemu krokowi. Na bombę atomową składają się atomy. Ich suma stoi za kataklizmami, rzeziami, wojnami, złymi kredytami czy ratowaniem banków państwowymi pieniędzmi. Zdaniem Calluma historia ludzkości była ciekawa dzięki ludziom, nie dzięki nauce.

czwartek, 1 grudnia 2022

Cytat tygodnia

Trzydziestka - zapowiedź dekady samotności,
przerzedzająca się lista nieżonatych znajomych,
przerzedzające się zapasy w teczce entuzjazmu,
przerzedzające się włosy.

- Wielki Gatsby, Francis Scott Fitzgerald -