Strony

niedziela, 10 lipca 2022

Koreańskie wierzenia w cudownym wydaniu czyli „Dziewczyna, która skoczyła do morza" Axie Oh

 

Tytuł: Dziewczyna, która skoczyła do morza

Autor: Axie Oh

Wydawnictwo: Nowe Strony
Data wydania: 2022
Liczba stron: 295
Tłumacz: Hana Matejek-Khouri
Kategoria: Literatura młodzieżowa, fantastyka
Ocena: 9/10

 




Szczerze mówiąc, miałam mało wiary, że to się uda. Oczywiście jak na wielbicielkę mitologicznych klimatów przystało, poczułam ogromną pokusę kiedy w zapowiedzi przeczytałam o wierzeniach koreańskich, ale porównanie do Spirited away... To dosyć duża obietnica, a przy tym bardzo trudna do spełnienia. W dodatku książka ma nieco mniej niż 300 stron - czy da się taki materiał przedstawić na tak niewielkiej objętości? Nie za dużo też wiedziałam o samej autorce, a to co przeczytałam jakoś nie napawało mnie optymizmem. Jednak moja ciekawość była silniejsza...

W nietypową podróż do Królestwa Duchów zabiera nas Mina. W rodzinnej okolicy szesnastolatki każdego roku jedna dziewczyna zostaje poświęcona jako panna młoda dla Boga Morza. Mieszkańcy są przekonani, że w końcu jedna z ofiarowanych młodych kobiet przypadnie do gustu władcy, a ten w zamian powstrzyma nękające ich sztormy. Shim Cheong od dawien dawna jest uważana za najpiękniejszą dziewczynę w wiosce i jej los wybranki dla boga wydaje się przesądzony. Tego jednak nie akceptuje brat Miny - Joon, który szczerze dziewczynę kocha i ryzykując własnym życiem wypływa z ofiarowaną nastolatką w jej ostatni rejs. Mina z miłości do brata spontanicznie decyduje się zająć miejsce Shim Cheong i wskakuje do morza stając się samozwańczą panną młodą. Dziewczyna wierzy, że może odmienić los wioski, ale kiedy dociera na miejsce sytuacja okazuje się o wiele trudniejsza niż sądziła. Jakby tego było mało, jej własny los wydaje się znacznie bardziej niepewny niż miała nadzieję. Nieoczekiwana pomoc sprawia, że sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, a Mina zyskuje sprzymierzeńców. Jednak jej cielesna powłoka w Królestwie Duchów jest narażona na spore niebezpieczeństwo, a nie każdemu podoba się pomysł przebudzenia Boga Morza...

Tylko te słowa, w które uwierzę, będą miały moc mnie skrzywdzić.

Tym razem moja ciekawość okazała się stopniem do wspaniałej czytelniczej przygody. Oczywiście Dziewczyna, która skoczyła do morza to fantastyka dla młodzieży, ale poruszone w niej wątki są znacznie dojrzalsze niż można było się spodziewać. Wiara w bogów, cierpienie, poczucie osamotnienia, przeznaczenie, poświęcenie, przyjaźń i rodzina, każde z tych (a nawet nie tylko tych!) zagadnień znalazło swoje miejsce w tej niedługiej książce. Podobała mi się również delikatność romantycznego wątku - poprowadzonego jednoznacznie, ale w czuły sposób, pełen wrażliwości. Co prawda ich relacja rozwijała się nieco szybko, ale ostatecznie dałam się temu przekonać. ;) Muszę też powiedzieć, że autorka włożyła sporo pracy, aby książka pozostała młodzieżowa, ale jednocześnie niosła ze sobą wartości, które są nie do przecenienia.

Axie Oh wspaniale poradziła sobie również z pozostałymi elementami swojej książki - świetnie wykreowała bohaterów, którzy zabrali nas w niesamowitą podróż do innej rzeczywistości i wplotła w to rzadko spotykane wierzenia koreańskie. Mina jako główna bohaterka jest urocza i harda jednocześnie, niepokorna i kochająca, naiwna i odważna. Autorzy dosyć często próbują takich wybuchowych mieszanek, ale prawda jest taka, że naprawdę rzadko okazują się one sukcesem. W tym przypadku wypadło to bardzo wiarygodnie, dzięki czemu główna bohaterka szturmem podbija serce czytelnika. Jakby tego było mało książkę czyta się jak baśń - Dziewczyna, która skoczyła do morza jest napisana z dbałością o formę i o język.  

Prawdą jest, że ludzie robią najbardziej desperackie rzeczy dla tych, których kochają. Niektórzy nazywają to poświęceniem - może dokładnie tym określono to, co zrobiłam, gdy wskoczyłam w morze zamiast Shim Cheong. Ale moim zdaniem jest zupełnie na odwrót. Myślę, że okrutnym byłoby niezrobienie zupełnie niczego.

Jestem pod sporym wrażeniem tego co stworzyła Axie Oh. Nie dość, że naprawdę mnie wciągnęła, to uważam, że idealnie wyważyła elementy przygodowe, romantyczne i te do przemyślenia.

Dziewczyna, która skoczyła do morza to młodzieżowa fantastyka naprawdę wysokich lotów. Bohaterowie są fascynujący, fabuła przemyślana, a klimat naprawdę nietypowy. Rzecz jasna jako przedstawicielka młodzieżowej fantastyki zawiera także typowe dla niej elementy czyli mamy wybrankę, mamy poświęcenie, mamy nawet trójkąt miłosny. Jednak Axie Oh w wielu momentach książki dowiodła, że potrafi typowym wątkom nadać nowego wyrazu - i temat wybranki, i poświęcenia, i miłosnego trójkąta zostały rozegrane w zaskakujący sposób. Naprawdę niewiele po tej książce oczekiwałam, a srogo się zdziwiłam, bo bardzo wiele dostałam. To piękna baśń, którą z czystym sumieniem polecam!
 
Nie wierzę w to, że miłość można kupić czy zasłużyć na nią. Nie można jej nawet wymodlić. Musi być ofiarowana w pełni z własnej woli.