Strony

sobota, 1 grudnia 2018

Pytanie do blogera #4


"Jak kupujesz ebooki?"

Zacznę od stwierdzenia podstawowego, być może oczywistego, ale jednak stanowi ono moją myśl przewodnią każdego zakupu. Kupuję tam gdzie pliki mają odpowiedni format i tam gdzie są najtańsze. Dlaczego?
Dlatego, że to wydawnictwo udostępnia księgarniom ebook. Zatem jeśli ebook ma błędy to nie ma to nic wspólnego z księgarnią, w której kupujemy, więc co za tym idzie o ile nie macie preferencji osobistych ani nie musicie mieć wszystkiego w jednym miejscu, nie ma znaczenia, którą księgarnię wybierzecie. 
W kwestii formatu powiem krótko - każdy czytnik ma preferowany format. PDF otworzy każdy, ale już format mobi jest ściśle dedykowany czytnikom Kindle. Pozostałe czytniki zwykle odczytują format epub. Czasami, chociaż już coraz rzadziej, zdarzają się książki wyłącznie w formie PDF lub podczas zakupów musimy wybrać preferowany format z góry. Warto na to zwrócić uwagę. 
Jednakże w większości księgarni 99% książek elektronicznych kupujemy za jednym razem w obu formatach i epub, i mobi. 

Ale przejdźmy do meritum.

Moją ulubioną stroną do kupowania ebooków jest oczywiście upolujebooka.pl. Upoluj ebooka to pośrednik pomiędzy nami, a stronami księgarń. Na stronie logujemy się i znajdujemy interesujące nas książki. Następnie wpisujemy kwotę [zielone zaznaczenie na zdjęciu poniżej], która nas interesuje (np. ja ze swoją zasadą "nie więcej niż 20zł za ebook" standardowo ustawiam cenę ok 19zł. Jeśli wiem, że książka należy do bestsellerów lub młodzieżówek próg ustawiam niżej, jako że moje doświadczenie mówi, że ceny tych książek często mają gwałtowne zmiany z bardzo wysokich do bardzo niskich. Inna sprawa, że znam już też praktyki niektórych wydawnictw i wiem, że np. książki wydawnictwa Galeria Książki są bardzo rzadko na promocji i zwykle obniżki nie są zbyt duże, za to wydawnictwo Czwarta Strona, Albatros czy Novae Res mają cudowne wielkie obniżki bardzo regularnie. Zresztą obniżki możecie prześledzić sami. W panelu pomiędzy zdjęciem a ceną jest umieszczony znaczek, który po kliknięciu przeniesie nas do nowej zakładki, w której zobaczymy wykres zmian cen danej publikacji w czasie [niebieskie zaznaczenie na zdjęciu poniżej].
Wszystkie książki, na które wyznaczymy interesującą nas cenę znajdują się w zakładce Obserwowane [czerwone zaznaczenie na zdjęciu poniżej].


Na stronie oczywiście jest też opis książki, często i recenzje, ale to już chyba nie jest coś zaskakującego. ;)

No dobrze, ale co potem? Otóż czekamy na maila (zatem warto podać adres mailowy, na który rzeczywiście regularnie się zagląda), w którym dostaniemy informację o tym która spośród śledzonych przez nas książek jest taniej i o ile. W wiadomości dostaniemy też kilka polecajek - akurat moje są już całkiem nieźle sprofilowane pode mnie więc chętnie je czytam. :)
Uwaga - portal daje jeszcze dwie możliwości. Po pierwsze najlepiej klikać odnośnik ze strony upoluj ebooka do księgarni [niebieskie zaznaczenie na zdjęciu poniżej]. Wtedy robimy "zakupy przez portal" i dostajemy dodatkowe punkty. Każdy ebook ma oprócz ceny w złotówkach swoją cenę w punktach, więc po iluś zakupach można kupić sobie jakiegoś ebooka przez punkty. Swoje punkty możecie zobaczyć w panelu tuż obok zakładki Obserwowane. Prawdę mówiąc pomimo wielu zakupów jeszcze nie kupiłam w ten sposób żadnej książki, bo większość z tych, na które poluje wymaga znacznie większej liczby punktów.


Druga sprawa to rabaty - sam portal daje do wykorzystania kilka kodów. Obecnie jest to 15% na zakupy na publio.pl oraz 20% na zakupy na ebookpoint.pl. Oczywiście oba rabaty są obwarowane pewnymi warunkami, ale istnieją. ;)

Wady serwisu widzę tylko dwie. Czasami zbyt późno powiadamia nas o niektórych rabatach. Bardzo rzadko, ale zdarza się, że niektóre rabaty nie zsynchronizowały się ze stroną i choć na woblinku można było kupić książkę za 19,90zł, wciąż figurowała na upoluj ebooka za 22zł - odnotowałam to 3-4 razy od ponad roku, więc to nie jest powszechny problem. Inna sprawa, że odnoszę wrażenie, że wydarza się to w sytuacji, w której najtaniej możemy upolować danego ebooka w księgarni X, a później ta sama księgarnia X przebija swój własny upust czyli sytuacja z ceny obniżonej na jeszcze niższą. W praktyce jest to o tyle istotne, że jeśli przechodzimy do księgarni żeby kupić to mamy miłą niespodziankę ceny jeszcze niższej niż planowaliśmy.
Druga sprawa to księgarnia Świat Książki. Wiele obniżek z tej księgarni nie jest widocznych na stronie i nie wiem co jest tego przyczyną. Zdarza się, że widać, że ebook jest obecny w danej księgarni, ale nie widzimy jego rabatu, ale zdarza się też, że przy ebooku w ogóle nie wyświetla się opcja zakupu przez tę księgarnię. 

Jednak po roku korzystania z tego pośrednika uważam, że jest on niezastąpiony. Jasne, od czasu do czasu przeglądam strony księgarń, ale znacznie częściej rezygnuję z tego na rzecz czytania kupionych książek. Rzadziej też kupuję książki dodatkowe, co też ma swój plus, bo jednak dobrze by było pilnować swoich kosztów. ;)