Strony

sobota, 18 listopada 2017

„Zamawiał ktoś kiedyś w...” Czyli słów kilka o księgarniach internetowych #1




Na forach internetowych, grupach na facebooku, a nawet tutaj, regularnie pojawiają się pytania o księgarnie internetowe. Czy dobra, rzetelna, terminowa, czy książki docierają w dobrym stanie czy też co z reklamacjami. Pomyślałam, że w takim razie podzielę się tutaj moim doświadczeniem. Post nie jest sponsorowany, a oparty jest wyłącznie na wrażeniach moich i ew. moich najbliższych. Zatem zacznijmy od moich trzech ulubionych księgarni internetowych!



https://www.nieprzeczytane.pl/

  1. niePrzeczytane.pl


    NiePrzeczytane to moja księgarnia nr 1 od lat. Mam z nią jak sądzę najwięcej doświadczeń i absolutnie wszystkie są pozytywne.
    Po pierwsze ogromny wybór książek, od starszych pozycji po najświeższe nowości. Również możliwość zamówień przedpremierowych.
    Po drugie, ale w moim wypadku bardzo ważne – ceny. Zawsze są konkurencyjne. Czasem mniej, czasem bardziej, ale zawsze jest ciekawy rabat. Są ludzie, którzy najpierw szukają książki w empiku, a potem sprawdzają czy nie ma możliwości taniej. To ja zamiast w Empiku sprawdzam na niePrzeczytane.
    Po trzecie przesyłka. Nie jest to najlepiej zabezpieczona przesyłka na świecie, ale jest dobrze. Rozsądnie ułożone książki w solidnym składanym kartonie gdy zamówienie jest większe, a w papierowej zabezpieczonej kopercie gdy zamówionych książek jest mniej. Często pada też pytanie o koszty przesyłki. Akurat te koszty rzadko są obniżone na niePrzeczytane, ale nie zmieni to faktu, że całość kosztuje mnie znacznie mniej niż gdybym kupowała w innej księgarni. Co więcej, ja jestem bardzo zadowolona ze wszystkich form przesyłki, bo wszystkie mi się zdarzyły, ale największą atencją obdarzyłam odbiór w kiosku Ruch (paczka w Ruchu) i odbiór w paczkomacie Inpost. Nie trudno domyślić się dlaczego – cenię sobie niezależność, rzadko jestem w domu, a Poczty Polskiej unikam jak mogę. Oprócz tego, odbiór w kiosku jest najtańszą opcją. Dostawa nigdy mnie terminowo nie zawiodła, nawet gdy zamawiałam przedpremierowo. Zdarzyło mi się ją chyba dwa-trzy razy dostać PRZED czasem. W paczce zawsze były wszystkie zamówione przeze mnie produkty. W ciągu całej naszej historii zakupów chyba raz otrzymałam wiadomość, że na książkę będzie trzeba dłużej poczekać, ale dłużej znaczyło 1 albo 2 dni.
    Po czwarte reklamacje. Owszem, zdarzyło mi się dostać książkę, która wymagała reklamacji. Była to lektura w twardej oprawie, której podczas podróży pękł i wgniótł się jeden z rogów. Bardzo mi to nie odpowiadało, ale co najważniejsze książka była prezentem zatem taki uraz niestety ją dyskwalifikował. Niestety, uszkodzenie zauważyłam dopiero po powrocie do domu. Mimo wszystko, napisałam grzecznego maila do księgarni, wyjaśniłam sytuację, dołączyłam zdjęcia zniszczeń i bardzo poprosiłam o możliwość wymiany. Bez najmniejszych problemów dogadaliśmy się tak abym ja dostała nowy egzemplarz, a księgarnia odebrała zniszczony. Całkowicie bezproblemowa sytuacja. Zero stresu, nerwów itd.
    Po piąte, praktycznie zawsze dostaję jakąś śliczną zakładkę z Marianem. ;)


    https://www.swiatksiazki.pl/


  2. Świat Książki


    Kiedyś nie byliśmy w sobie tak zakochani jak dzisiaj, a jednak sporo wspólnych zamówień już za nami. Poznaliśmy się zupełnie przypadkiem w jednej z galerii handlowych w Warszawie kiedy przyjechałam za wcześnie do dentysty. Wpadłam tam i odkryłam, że jest wiele książek, których dawno nie widziałam w innych stacjonarnych księgarniach (wtedy głównie Empik, Matras, Merlin). Wreszcie nie tylko modne i drogie bestsellery, ale też ciekawe starsze reportaże, książki sprzed lat, biografie, książki religijne. Tamtego dnia wyszłam z niej z trzema książkami i już wiedziałam, że wrócę po więcej. Odkryłam jednak drugie wcielenie Świata Książki – internetowe. Niedługo później Świat Książki zaczął rozkwitać i pojawiła się moja ulubiona filia na stacji metra Stadion Narodowy, a potem po trzeciej przeprowadzce w CH Reduta. Od tego czasu były zamawiane ebooki (o wrażeniach w innym poście), były zamawiane dobra kulturalne muzyczne, tak się zdarzyło, że nawet dobra papierowe i zabawki, poza oczywiście książkami. W odróżnieniu do niePrzeczytane.pl nie zawsze można było znaleźć tu nowości, a rabatów trzeba lepiej poszukać. Z drugiej strony to tutaj kupowałam najtańsze książki w swoim życiu (np. „Patrole” po 6,5zł sztuka, podczas gdy cena wyjściowa to bodajże 39,9zł). Zdarzało się też, że w innych księgarniach kończyły się egzemplarze, a tutaj wciąż były i nadal w bardzo atrakcyjnej cenie.
    Jeśli chodzi o sposoby dostawy – nikogo chyba nie zaskoczę mówiąc, że najczęściej odbierałam osobiście, bo wtedy koszty dostawy wynoszą 0zł. Jednak z racji czasu i miejsca zdarzyło mi się dwukrotnie odbierać w paczkomacie i jednokrotnie w kiosku Ruch. Wszystko za każdym razem przebiegało całkowicie bezproblemowo. Warto też dodać, że przy zamówieniu powyżej 99zł, dostawa jest bezpłatna.

    Czas dostawy bywa krótszy i dłuższy. Raz czekałam na paczkę pięć dni roboczych (zamówienie złożone w poniedziałek, do odbioru w następny poniedziałek), ale zwykle są to 2-3 dni.
    Raz wykonywałam reklamację zgiętej okładki, ale akurat w punkcie odbioru zatem w zasadzie nie zrobiłam nic oprócz potakiwania, bo Pan sam wszystko zrobił za mnie.


     https://chodnikliteracki.pl/

  3.  Chodnik literacki


    Moje niedawne odkrycie roku, ceny tak konkurencyjne, że oczy wychodzą na czułkach z wrażenia. Wadą jest to, że niemałej liczby książek tam po prostu nie ma, ale jest w zasadzie każda nowość. Ostatnia megapaka pochodziła właśnie z Chodnika (dwa tomy biografii Gombrowicza Klementyny Suchanow, Dawna medycyna Thorwalda, Pani inżynier od życia (rozmowa z prof. Fikus) Ireny Cieślińskiej, W królestwie Monszatana Marcina Rotkiewicza, Dziewczyna, którą kochałeś Jojo Moyes, It Ends with us Colleen Hoover, Odłóż tę książkę i zrób coś dobrego s. Chmielewskiej, Błażeja Strzelczykai Piotra Żyłki). Dodatkowo w prezencie poza szaleńczymi rabatami do książek (zwłaszcza na Gombrowicza!) dostałam kubek i papierową torbę prezentową do butelek.
    Jeśli chodzi o dostawę, to jest ona przeciętnie złotówkę droższa niż w innych księgarniach internetowych, ale za to dosyć często są dni darmowej dostawy, a także część książek ma specjalną opcję darmowej dostawy do kiosku Ruch. Swoje paczki akurat zawsze zamawiałam do paczkomatu i dostawałam je niespodziewanie szybko! Zamówienie wykonane w piątek wieczorem, we wtorek o poranku było już do odbioru. Zawsze wszystkie produkty w paczce i bardzo precyzyjnie zapakowane. Wszystko w doskonałym stanie.
    Nie robiłam nigdy reklamacji, więc nic na ten temat nie mogę powiedzieć.

     
    Dajcie znać czy chcecie poznać moją opinię o kolejnych księgarniach (może macie jakieś sugestie?) i czy tutaj nie zapomniałam jeszcze o czymś wspomnieć! :)