Strony

poniedziałek, 24 lipca 2017

„Elżbieta II, O czym nie mówi królowa” Marek Rybarczyk


 Tytuł: Elżbieta II
           O czym nie mówi królowa?
 

Autor: Marek Rybarczyk

Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: 2016
Liczba stron: 320
Kategoria: Biografia
Ocena: 8/10






Wielu z Was już na naszej stronie bloga na facebooku czytało, że nie zwykłam czytać biografii. Jednak uważam, że Bookathon (czy inne książkowe wyzwania) to świetny moment aby wyjść poza swoją strefę komfortu i przeczytać coś po co na co dzień sięgamy bardzo rzadko lub wcale. To doskonały sposób, aby sprawdzać, szukać i poszerzać horyzonty. Wybór książki na to wyzwanie poprzedziłam pytaniem do Was i otrzymałam wiele świetnych i inspirujących odpowiedzi! Okazało się, że jedną z książek już posiadam, a że jak mówiłam postawiłam na wielkie czyszczenie magazynów, to oto Elżbieta II, O czym nie mówi królowa została wybrana do czytania.

Zgubiła go pycha, która, jak wiadomo, kroczy przed każdą klęską.

Zatem na początku muszę Wam się przyznać, że z niektórych momentów historii jestem niezła, ale z wielu jestem straszliwie niezdolna. Rodziny królewskie to jedna z tych rzeczy, których nigdy nie poznałam, choć zainteresowanie było, ale na pewno nie na tyle duże by sięgnąć po wielkie historyczne atlasy i śledzić ich losy. Jednak ostatnio moja ciekawość szczególnie wzrosła po doskonałych filmach The king's speech i The iron Lady. Zatem Elżbieta II, O czym nie mówi królowa była doskonałym wyjściem na poznanie historii bez przebijania się przez książki historyczne, a spośród biografii miała doskonałą szansę, aby mnie zainteresować i wciągnąć. Udało się?

Jak najbardziej! Bądźmy szczerzy – Elżbieta II, O czym nie mówi królowa to świetna książka, przynajmniej dla kogoś kto nigdy wcześniej nie miał do czynienia z Królową! ;) Po pierwsze jest dobrze napisana. Czytało mi się ją szybko i przyjemnie, było wiele informacji mniej lub bardziej formalnych (kilka nieformalnych), ale jednocześnie była zachowana powaga. Wiecie, mam taką jedną fatalną przypadłość (no dobra, nie jedną!), że choć w moich szkołach byłam na „ty” z nauczycielami to uważam, że istnieje coś takiego jak powaga sprawowanej funkcji. Wybitnie mnie drażni jak dziennikarze mówią o papieżu per Franciszek, podobnie kiedy słyszę jak politycy mówią do premiera lub prezydenta per po nazwisku. Nie obchodzi mnie partia polityczna, liczą się dobre wychowanie, kultura i elegancja. Jak mówił pewien bardzo mądry człowiek - „warto być przyzwoitym”. I kulturalnym. Dlatego kiedy złapałam się za książkę o Królowej szczerze obawiałam się, że lektura może być napisana bez szacunku, w plotkarskim stylu. Wspaniale się rozczarowałam, bo to książka napisana naprawdę kulturalnie, przyjemnie i arcyciekawie. Dla mnie to była wspaniała przygoda na doskonałym poziomie!

Temat, z mojego punktu widzenia, został świetnie przedstawiony. Widać, że autor jest specjalistą, biegle nie tylko opowiada historię Elżbiety, ale także powołuje się na naprawdę obszerną liczbę źródeł i innych publikacji. Bardzo podoba mi się takie podejście, bo daje zainteresowanym możliwość dalszego zgłębiania tematu. Jest dużo informacji o życiu publicznym Królowej, ale także wiele smaczków prywatnych dzięki czemu znacznie lepiej poznajemy nie tylko samą Królową Elżbietę, ale także całą brytyjską monarchię. Nie są nam oszczędzane zawiłości dworu, pełne intryg i dbania o własne interesy, ale są one przedstawiane w sposób przystępny i zrozumiały. Tę książkę naprawdę chce się czytać!

(...)niepokojący zwyczaj "natychmiastowego formułowania wniosków bez przemyślenia dostępnych informacji". Czyż nie jest to sympatycznie podana definicja głupoty?

Chce się ją czytać, choć historia jest w gruncie rzeczy naprawdę smutna. To w pewnym sensie zaskakujące prawda? Wiele dziewcząt zaczytuje się w książkach takich jak Rywalki, marzy o byciu księżniczką czy królową, a okazuje się, że królewska rzeczywistość bywa trudniejsza i smutniejsza niż sobie to wyobrażamy. W tym kontekście niedawne słowa księcia Harry'ego o tym, że zostanie królem czy królową nie jest spełnieniem marzeń każdego w królewskiej rodzinie, wcale nie dziwią, a wręcz przeciwnie stają się całkowicie zrozumiałe. Zawsze przeczuwałam, że Królowa Elżbieta i wszyscy jej bliscy mają bardzo skomplikowane życie, pełne smutków, rozczarowań, samotności i obowiązków, poświęceń i wyrzeczeń, i nawet jeśli wszystko dzieje się w królewskich pałacach, wierzę, że nie jest to ta przyjemne jak się sądzi.
Dlatego, chwilami brakło mi w autorze wyrozumiałości. Dość surowo punktuje on całą królewską rodzinę, wady monarchii, problemy i wpadki zarówno Królowej Elżbiety jak jej męża i synów, ale przede wszystkim księcia Karola. Wydaje mi się, że jest w tym nieco zbyt szorstki, bo w gruncie rzeczy monarchia czy nie, to wciąż ludzie, którzy jak to ludzie popełniają błędy. Problematyczne chwilami były dla mnie również przeskoki czasowe, czasami wprowadzało to pewne zamieszanie, ale po zdaniu lub dwóch nie miałam problemów z powrotem do treści.

Zatem co mogę powiedzieć o książce? To była świetna czytelnicza przygoda, w życiu nie sądziłam, że tak dobrze spędzę czas czytając biografię. Dowiedziałam się bardzo wielu ciekawych informacji, a moja wiedza o brytyjskiej monarchii została znacząco poszerzona co naprawdę doceniam, bo nie jestem łatwą uczennicą, zwłaszcza w dziedzinach historii i geografii, a informacji z obu zagadnień było tam niemało.

PS. Gdybyście podobnie jak ja byli spragnieni większej liczby zdjęć, to polecam Wam bloga http://thequeen.blog.onet.pl/ Nie, nie znam Jego autorki, ale bardzo się ucieszyłam na widok wielu pięknych zdjęć koron i diademów Królowej. Jestem w końcu kobietą i mam prawo lubić błyskotki prawda? ;)