Strony

sobota, 6 kwietnia 2019

„Zły król" Holly Black



Tytuł: Zły król

Autor: Holly Black

Cykl: Okrutny książę
Tom: 2
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2019
Liczba stron: 400
Tłumacz: Stanisław Kroszczyński
Kategoria: Fantastyka, fantasy
Ocena: 8/10



Kiedy skończyłam Okrutnego księcia wiedziałam, że sięgnę po kolejny tom tego cyklu. Gdy tylko nadarzyła się okazja złapałam Złego króla mając nadzieję na tylko dwie rzeczy. Po pierwsze, że będzie nie gorzej niż w tomie pierwszym, a po drugie, że autorce tym razem uda się mnie zaskoczyć.

Holly Black, nic sobie nie robiąc z klątwy drugiego tomu, wykonała 100% normy, świetnie mnie zaskoczyła i przyznaję, że pozostawiła mnie z wrażeniem, że do 2020 roku się nie doczekam. Czy to mnie cieszy? Ogromnie. Taką młodzieżową fantastykę to ja lubię.

W Złym królu wracamy do historii Jude, która musi sobie radzić w sytuacji, którą sama wykreowała. Trzeba jej oddać, że naprawdę się nie nudzi - mocuje się nie tylko z całym królestwem i swoją rodziną, ale przede wszystkim z królem i samą sobą. Dziewczyna nieustannie gasi coraz to nowe pożary, a jednocześnie szuka rozwiązań, stara się być okiem i uchem królestwa, chronić najbliższych, a wrogów się pozbywać. Niestety liczba wrogów się nie zmniejsza, a Ci nigdy nie śpią.


A więc niech dobro zwycięży, 
ze szczególnym uwzględnieniem naszego dobra. 

O Złym królu mogę Wam powiedzieć to co o Okrutnym księciu - stworzony świat jest naprawdę świetny, trudny, wrogi i niebezpieczny. Główna bohaterka jest niezmiennie doskonale zarysowana, a pozostałe postacie przechodzą prawdziwe metamorfozy lub wręcz przeciwnie - wreszcie dowiadujemy się jacy są naprawdę. Ani wydarzenia, ani bohaterowie nie są tutaj czarno-biali. W dodatku przez cały czas czujemy to co Jude - oddech na karku, spiski, niebezpieczeństwa i zdradę. Jednocześnie bardzo intrygujące przemiany zachodzą w postaci Cardana - poznajemy go z zupełnie innej strony i jest to spotkanie nad wyraz zaskakujące. Podobnie jak w poprzedniej części, fabuła jest dynamiczna, ciekawa i wciąga, ale w odróżnieniu od pierwszego tomu tutaj autorka wreszcie wykonuje naprawdę nieoczekiwane zwroty akcji.

W tej części jest również nieco inaczej zarysowany motyw miłosny - pełen napięcia, niepokoju i niestabilności, wprowadza on zamęt i pewną niezgodę u obojga bohaterów. To sprawia, że chociaż wątek miłosny nie jest bez znaczenia, to ma zupełnie inną siłę przekazu i budzi ciekawość. Myślę, że nikt podczas lektury tej książki nie spodziewał się takiego jego zakończenia. ;)

Jestem przekonana, że jeżeli sięgniecie po pierwszy tom cyklu czyli Okrutnego księcia i lektura przypadnie Wam do gustu, to przy Złym królu przepadniecie i to bez reszty. Pyszny i soczysty kawał dobrze skonstruowanego drugiego tomu młodzieżowej fantastyki - to się naprawdę rzadko zdarza.

Za możliwość lektury dziękuję Wydawnictwu Jaguar oraz portalowi Sztukater.