Tytuł: Fobos 2
Autor: Victor Dixen
Cykl: Fobos
Tom: 2
Wydawnictwo: Moondrive/Otwarte
Data wydania: 2017
Liczba stron: 520
Tłumacz: Eliza Kasprzak-Kozikowska
Kategoria: Literatura młodzieżowa
Ocena: 7/10
Nie tak dawno temu w moje
ręce trafił pierwszy tom serii Fobos i jak pamiętacie
(jeśli nie pamiętacie to tutaj jest recenzja – klik) bardzo przypadł mi do gustu. Niezwykle spodobał mi się motyw reality show,
lotu na marsa i wiedziałam, że bez wątpienia sięgnę po kolejną
część kosmicznych przygód, więc na pewno Was nie zaskoczy, że
gdy tylko doczekałam się wreszcie ebooka, natychmiast się niego
zaopatrzyłam. Chcecie wiedzieć czy było warto?
Było warto. Krótkie
przypomnienie – w pierwszy tomie dwunastu śmiałków zostało
zakwalifikowanych do programu Genesis. Sześciu chłopców i sześć
dziewcząt zostaje skrupulatnie przeszkolonych tak, aby mogli
samodzielnie poradzić sobie z lotem statkiem Cupido, a następnie
osiąściem na ziemiach Marsa, gdzie w ramach programu założono
pionierską osadę. Jednak całość zostaje pomyślana jako
prawdziwe gwiezdne reality show, zatem najpierw w czasie lotu na
Marsa, chłopcy i dziewczęta mieszkają w dwóch częściach statku,
a jedynym momentem, w którym mogą ze sobą porozmawiać są
codzienne krótkie spotkania w kuli spotkań. Przez ten czas mają
możliwość bliższego poznania i dobrania się w pary, tak aby
zaraz po zejściu na Marsa mogli wziąć ślub i zostać pierwszymi
kolonizatorami planety. Niestety, nie wszystko idzie zgodnie z
planem.
Leonor, jedna z
uczestniczek programu odkrywa wielkie oszustwo, którego
winowajczynią jest cudowna Serena. Od tego momentu obie panie stają
się śmiertelnymi wrogami. Jednak to nie odmieni fatalnej sytuacji
uczestników programu, którzy mimo wszystko postanawiają się nie
poddawać. Niestety walka jest nierówna, kiedy oni są w kosmosie, a
Serena może wszystko bezpiecznie kontrolować z Ziemi.
Niespodziewanie jednak kosmiczni kolonizatorzy zyskują sojuszników,
którzy dają im nadzieję, że ta sytuacja może jeszcze mieć
pozytywne zakończenie.
A my? (...) Jesteśmy marzycielami, czy
głupcami?
W tej książce, podobnie
jak w poprzedniej, będziemy lepiej poznawać bohaterów, ich
uczucia, skrywane tajemnice i doświadczenia w przeszłości. Za to w
drugim tomie zdecydowanie lepiej poznajemy grupę chłopców, którą
w pierwszym tomie widzieliśmy głównie oczami dziewcząt i kamer
programu. Bohaterowie są coraz lepiej zarysowani, coraz bardziej
wyraziści i zdecydowanie dodaje to książce blasku. Na prowadzenie
w rankingu najbardziej złożonych postaci wybija się Serena McBee.
Pszczółka jest twardą zawodniczką i po trupach dąży do celu z
niesamowitą determinacją. Stosowane przez nią metody manipulacji
zrobiły na mnie wrażenie, a to jak autor przedstawia nam intrygę,
a potem członów załogi, którzy kłamstwa łykają jak ja
czekoladę... No cóż. To jest po prostu świetne.
W drugim tomie Fobosa
akcja drastycznie zwalnia, ale z drugiej strony daje to czas na
rozgrywki psychologiczne, gdzie nikt nie przebiera już w środkach.
I może niektórym się to nie spodoba, ale jak dla mnie było to
niezłe zawiązanie fabuły. W gruncie rzeczy w tomie pierwszym
wyrwanych zostało kilka wątków, jest mnóstwo postaci i jeden tom
wystarczył zaledwie na przedstawienie bohaterów i sytuacji. Drugi
tom jest niezbędny do stworzenia pełniejszego obrazu. Co będzie w
trzecim i w czwartym (tak, we Francji tomów jest już co najmniej
cztery)? Z drugiej strony zakończenie (samo zakończenie, dosłownie
kilka stron) to absolutna apokalipsa. W poprzednim tomie było
dramatycznie, ale przynajmniej dla mnie był to finał przewidywalny. Dlatego z
prawdziwym zachwytem Was informuję, że w tym tomie autor kompletnie
mnie zaskoczył. Tak bardzo, że nawet nie zbierałam szczęki z
podłogi, bo do końca mówiłam książce, że przecież to
niemożliwe, no nie, akurat tego nie przewidziałam!
– Czy to taka różnica, otworzyć
drzwi w ścianie
albo otworzyć drzwi w głowie?
albo otworzyć drzwi w głowie?
Na początku chciałam
Wam napisać, że zdecydowanie bardziej polubiłam bohaterów, ale to
nie do końca prawda. Zdecydowanie lepiej ich poznajemy, ale poddani
bardzo ciężkiej presji, trudnym warunkom i w zagrożeniu życia nie
zawsze pokazują najbardziej atrakcyjną część swojego ja.
Zdecydowanie częściej wychodzą brudy, ukrywane fakty, pewne
animozje no i frustracja. To w co grają Serena i Leonor jest
brutalne, ale na poziomie. Jednak to jak zachowują się pozostali
bohaterowie (czy to w kosmosie, czy na ziemi) jest raczej
kalejdoskopem niezrozumienia, nieufności wobec innych, ale i wobec
samych siebie, niepewności, bezmyślnego pokładania nadziei we
wszystkim. Świetnie oddane emocje, mniej przesłodzone niż w wielu
innych podobnych książkach, budzą moje czytelnicze
zadowolenie!
Do tego ciekawe historie
związane z realiami życia bohaterów. Mamy do czynienia z wieloma
ciekawymi koncepcjami, wyczuwa się niewłaściwość pewnych rzeczy
(połączenie wylotu w kosmos w niewygodnych skafandrach z pięknymi
sukniami czy luksusowym szampanem ale także sytuacja, w której postawieni zostają bohaterowie) co autor perfekcyjnie zarysował
przestawiając także pewien obraz dzisiejszego problemu nierealnych
reality show. Świetne przerysowanie, przesada, manipulacja.
Na wielki plus zaliczam
także obrazkowe instrukcje. Już w pierwszym tomie było ich
kilka, a w tym jest ich jeszcze więcej. Dobrze się jednak składa,
bo zdecydowanie w tym tomie także bardzo się przydają, no i mówią
więcej niż tysiąc słów. Naprawdę interesujące rozwiązanie, które doskonale
się w tej książce sprawdza.
Wady? Jedna. To co się w
książce nie zmienia to poziom dialogów. Choć może i bohaterowie
przestali być rozwydrzeni jak w pierwszym tomie, to dialogi wciąż
nie uległy znacznej poprawie. Spora część z nich wydaje się
wymuszona. Liczę jednak, że w kolejnych częściach autor i nad tym problemem się pochyli, dzięki czemu książka wreszcie będzie mogła osiągnąć naprawdę bardzo wysoki poziom w gronie młodzieżówek.
Jestem pod wrażeniem
drugiej części książki, która zdecydowanie utrzymuje poziom
pierwszej. To była fenomenalna podróż, szokujące zakończenie i
naprawdę będę wyczekiwać chwili kiedy wrócę do tego komicznego
show! :)
|
Fobos | Fobos 2 | Fobos
3 |